Smutek
Witajcie!!
Czasami przychodzi taki dzień, że świat wali nam się na głowę.
U mnie taki dzień nastąpił dzisiaj...
Właśnie dowiedziałam się, że mój Tata został skierowany na chemię...
Myślałam, że już udało nam się pokonać to straszne choróbsko...
Niestety, myliłam się...
Mimo iż z całym sił chcę wierzyć, i wierzę, że wygramy tą walkę, to łzy same mi się cisną do oczu jak to piszę...
Jeśli będzie mnie na blogu troszkę mniej to najmocniej Was z tego powodu przepraszam.
Mam nadzieję, że zrozumiecie i będziecie na mnie czekać...
Pragnę z całego serca, abym już wkrótce mogła Wam napisać, że na moim niebie znowu zaświeciło słońce....
Trzymajcie kciuki...
Kochana, bądź silna dla taty, wspieraj go i pocieszaj, dawaj nadzieję,ile tylko się da....
OdpowiedzUsuńUściski!
U mnie dziś akurat post o tym...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!!! życzę dużo siły i wierzę że dacie radę!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńPoczytaj o tym...https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/04/16/dr-aleksandra-niedzwiecki-leki-przeciwnowotworowe-powoduja-rozwoj-raka-czyli-pacjent-w-matrixie/
Zdrówka życzę!!!! OJ i to duuużo zdrówka!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby wszystko poszło jak należy!!!
OdpowiedzUsuńKochana bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńOczywiście trzymam mocno kciuki za Twojego tatę i życzę dużo zdrowia!
Będziemy czekać. Zajmij się tatkiem. Mocno trzymam kciuki za szybki powrót taty do zdrowia.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie, musisz być silna dla taty.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, ale wierzę mocno, że to kolejna bitwa, w której zwyciężycie :-)
Wszystkiego dobrego, Kochana!
Zdrowia i sił dla Twojego Taty i dla Was, musi być dobrze.
OdpowiedzUsuńNami się nie przejmuj tylko leć do taty. On Cię teraz zdecydowanie bardziej potrzebuje!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
bardzo mi przykro, nie wiem co napisać-trzymaj się!
OdpowiedzUsuńZdrowia dla taty i siły da Ciebie zyczę!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się bardzo mocno. Przesyłam Tobie ciepłe myśli!
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa, ale pamiętaj, że chemia jest drogą do wyleczenia taty. Nie wolno się załamywać!
OdpowiedzUsuńZdrowia dla taty. Trzymam mocno kciuki by wszystko było dobrze!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za tatę. Musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńwszystko będzie ok!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńpowrotu do zdrowia dla Twojego Taty, i będziemy czekać:)
OdpowiedzUsuńŚlę dużo miłości i ciepła Tobie, a Tacie dużo dużo dużo zdrowia!!!! Jesteśmy z Tobą!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki w walce z chorobą. Co by nie było zdrowie jest najważniejsze. Oby się udało wygrać tą wojnę.
OdpowiedzUsuńRozumiem doskonale co czujesz... W październiku ubiegłego roku informacja o raku mojego taty też zwaliła mnie z nóg... Od tego czasu moje życie wywróciło się do góry nogami i nic już nie jest takie samo... Ale walczymy i nie poddajemy się! Najważniejsze żeby wierzyć i się nie poddawać, no i trzymać się razem w tej walce :-) Życzę cierpliwości, wytrwałości i dużo zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo współczuje i trzymam kciuki! W mojej rodzinie było wiele przypadków niestety, trzeba walczyć!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się wszyscy i nie dajcie przeciwnościom jakie stawia los!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to nigdy, przenigdy się nie poddawać i pozytywnie myśleć!
Z calego serca zycze, zeby udalo sie twojemu tacie pokonac chorobe. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńWspółczuję i mam nadzieję, że Twojemu tacie uda się wygrać z chorobą!
OdpowiedzUsuń