Posty

Kwietniowy Glossybox - Edycja UK

Obraz
Witajcie!! Dzisiaj zapraszam Was na przegląd kwietniowego Glossybox'a. Jeśli ciekawi Was co też trafiło w moje ręce w kwietniu to zapraszam do czytania. - HASK - Odżywka do włosów Maski tej firmy już kilka razy pojawiły się w pudełeczkach Glossybox. Nie przeszkadza mi jednak, że maska tej firmy trafiła mi się ponownie.  Gdyż po pierwsze są one naprawdę dobre, a po drugie, za każdym razem jest to jej inna wersja.  Maska orchidea i biała trufla ma za zadanie nawilżyć oraz dodać blasku naszym włosom, a także zniwelować ich puszenie. Nie zawiera siarczanów, barabenów, silikonów a także sztucznych barwników. W swoim składzie zawiera  białą orchidee oraz olej truflowy. Produkt pełnowymiarowy o wartości: £2.49 - SPORTFX - Balsam do ust Ten balsam kilka lat temu także już się pojawił w pudełeczku Glossybox. Dobrze go pamiętam, gdyż naprawę świetnie się on u mnie sprawdził. Wtedy miałam go w kolorze zgaszonego różu (Candy Floss). Tym razem trafiła mi się wersja malina i rabarbar. Balsam ma

Moja kolekcja perfum cz. III

Obraz
Witajcie!! Dzisiaj post dla tych co tak jak ja lubią świat perfum i pięknych zapachów. Moja kolekcja to nie tylko pełnowymiarowe flakony. Posiadam też kilka małych uroczych flakoników, które nie tylko pięknie prezentują się na toaletce, ale także pozwalają przetestować zapach, zanim zdecydujemy się na zakup pełnowymiarowej buteleczki. Kolejną ich wielką zaletą jest też to, że takie małe pojemności idealnie sprawdzają się do torebki, czy też na weekendowe wyjazdy. Tak więc jeśli jesteście ciekawi tych maluszków to zapraszam na dzisiejszy post. - RITUALS... - FLEURS DE L'HIMALAYA Ten zapach (wydany w 2015 roku) tak mnie zauroczył, że na pewno niebawem zakupię go sobie w większej pojemności. Połączenie dzikiej orchidei, himalajskiej piwonii z piżmem oraz bawełną tworzy niepowtarzalną kompozycję zapachową. Dla mnie jest to idealny zapach na wiosnę i lato, zarówno na dzień jak i na wieczór. Uwielbiam go. Cena: 60 ml - 215 zł; - MITCHELL AND PEACH - FLORA NO. I Rzadko sięgam po zapachy u

Ulubieńcy Kosmetyczni

Obraz
Witajcie!! Nie pamiętam kiedy ostatnio pokazywałam Wam swoich kosmetycznych ulubieńców. Chyba czas wrócić do tego typu postów regularnie. Bo oczywiście nadal jestem wielką fanką kosmetyków i mam w tej dziedzinie swoich ulubieńców, którzy co rusz się zmieniają.  Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka z nich, które ostatnio skradły moje serce. Tak więc jeśli jesteście ich ciekawi to zapraszam Wam do zerknięcia poniżej. Miłej lektury. - BIELENDA - Samoopalająca mgiełka Idzie lato więc wiadomo, że trzeba zadbać o opaleniznę. Ja należę do tej grupy ludzi która nie lubi się opalać. Nie tylko ze względu na szkodliwość promieni słonecznych, po prostu mi leżenie na słońcu plackiem w ogóle nie sprawia przyjemności. Jednak ponieważ z natury jestem dość blada muszę zadbać o sztuczną opaleniznę . Zwykle sięgam po różnorakie mgiełki czy też balsamy samoopalające. Moja przygoda z  tego typu produktami była różna, od nienawiści po miłość. Z tą mgiełką polubiłam się już od pierwszego użycia. Jak dla mnie

Codzienne Rytuały

Obraz
Witajcie! Dla wielu z Was czas samoizolacji pewnie już uległ znacznemu poluzowaniu. U mnie też pomału wszystko wraca do normy. Większość sklepów mimo wszystko nadal jest zamknięta, a restauracje, jeśli są otwarte, to oferują tylko jedzenie na wynos. Powiem Wam, że jakoś zdążyłam się już do tego wszystkiego przyzwyczaić, i muszę z ręką na sercu przyznać, że jakoś w ogóle nie brakuje mi zakupów czy też wyjść do restauracji. W internecie także rzadko buszuje po sklepach. Chyba weszłam na wyższy poziom i bezmyślny konsumpcjonizm przestał sprawiać mi przyjemność. Tak więc jak widzicie, całą ta sytuacja wywołana przez Covid-19 przyniosła mi korzyści, w postaci zmiany mojego podejścia do kwestii zakupów. Oczywiście, nie żebym przed cała tą sytuacją była jakąś narwaną miłośniczką wydawania pieniędzy! Nie! Takie rzeczy u mnie raczej miejsca nie miały. Jednak na pewno wydawałam więcej. Teraz natomiast zaczęłam tworzyć listę rzeczy które chciałabym  kupić, ale tylko dlatego, że są mi one po prost

Marcowy Glossybox - Edycja UK

Obraz
Witajcie!! Za każdym razem staram się nadrabiać zaległości z pokazywaniem Wam zawartości pudełeczek Glossybox. Staram się , staram, i jakoś nigdy nie udaje mi się być na bieżąco. Miejmy jednak nadzieję, że kiedyś  w końcu to nastąpi. Dzisiaj zapraszam Was na odsłonę marcowego pudełeczka. Tak więc wszystkich zainteresowanych kosmetykami, jakie znalazłam Glossybox'ie w tamtym miesiącu odsyłam poniżej. Miłej lektury. - SEBAMED - Krem pod oczy Tego typu kosmetyki są zawsze mile widziane przeze mnie. Wiadomo o skórę w okół oczy trzeba dbać szczególnie. Krem nie tylko działa przeciwzmarszczkowo ale także liftingująco. Zawiera koenzym Q10, który aktywuje metabolizm tlenu na poziomie komórkowym. Kompleks aktywnych składników wraz z peptydami roślinnymi intensywnie nawilża. Cenne, naturalne lipidy pochodzące z masła shea, awokado i olejków migdałowych wygładzają skórę. Natomiast naturalny bisabolol łagodzi podrażnienia, nawet w bardzo wrażliwych obszarach skóry. Krem nie powoduje podraż

Lutowy Glossybox - Edycja UK

Obraz
Witajcie!! Luty dla wielu z nas kojarzy się z Walentynkami. Mi także, chociaż jakoś specjalnie nie celebruje tego dnia. Wychodzę z założenia, że okazywać miłość należy sobie codzienne, a nie tylko od święta. Zespól Glossybox'a w Lutym  postanowił jednak uczcić święto zakochanych, i przygotował dla nas pudełeczko nawiązujące do miłości. W sumie czemu nie, przecież większość z nas zamawia to pudełko właśnie z miłości do kosmetyków :). Na pudełeczku, zamiast charakterystycznego napisy Glossybox, pojawiło się słowo miłość, napisane w rożnych językach. Muszę przyznać, że podoba mi się ten pomysł. Zawartość także nawiązuje do miłości, gdyż wszystkie kosmetyki jaki znalazłam w pudełeczku, mają wspólny element w postaci różowego akcentu na ich opakowaniu. - STARSKIN - Maska do ust Moja pielęgnacja do ust zwykle ogranicza się do ich nawilżania i stosowania peelingów. Po maski do ust rzadko sięgam, jakoś tak mi szkoda pieniędzy na nie. Jednak jak trafi w moje ręce, to zawsze chętni

Instagram

Obraz
Witajcie! Kochani, mam nadzieje, że jesteście zdrowi, a czas kwarantanny mija Wam w miarę przyjemnie i spokojnie. Nie wiem jak Was, ale mnie cała ta sytuacja z wirusem zaczyna już męczyć. Staram się podchodzić do tego na spokojnie, jednak są dni, kiedy mam już tego wszystkiego dosyć i tęsknie za tym jak było kiedyś. Niestety prognozy nie zapowiadają polepszenia sytuacji w najbliższym czasie, tak więc nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w  cierpliwość i mieć nadzieję, że wszystko niebawem wróci do normalności. Trzymam mocno kciuki za to!   Dzisiaj zapraszam Was na przegląd zdjęć z mojego Instagrama. Dawno takiego postu tutaj nie było, więc i zdjęć mam Wam do pokazania troszkę więcej. Tak więc jeśli macie ochotę i czas to zerknijcie poniżej i zobaczcie jakie kadry udało mi się złapać moim telefonem. Wiosna to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam obserwować jak przyroda budzi się do życia.  Świat od razu wygląda piękniej, a mi od razu przybywa energii do działania.