Mały Zakupowy Świat
Witajcie!
Ostatnimi czasy zakupy u mnie to rzadkość.
Staram się kupować tylko to, co naprawdę potrzebuję.
Czasami mi to marnie wychodzi, jednak ciągle z tym walczę :)
Tak więc dzisiaj będzie mały haul zakupowy.
W perfumach Sensuelle z Avonu zakochałam się od pierwszego powąchania i mimo iż na brak perfum nie narzekam, postanowiłam się na niego skusić. Jak dla mnie piękny delikatnie pudrowy zapach.
Serie Planet Spa z Avonu bardzo lubię i często po nią sięgam, tym razem zdecydowałam się na jedwabisty mus do ciała z masłem shea i truflą czekoladową.
Jeśli chodzi o Oriflame to po raz kolejny kupiłam olejek na gorąco do włosów oraz płyn do higieny intymnej.
Będąc dzisiaj w polskim sklepie udało mi się dorwać polskie wydanie magazynu "Women's Health".
Jestem bardzo ciekawa tej gazetki i artykułów w niej zawartych, tak więc ja Was opuszczam i idę oddać się miejmy nadzieję ciekawej lekturze.
Spokojnego wieczoru Wam życzę.
" Women's Health" jeszcze nie czytałam, no i nie znam tych perfum, ale mnie zaciekawiłaś;)
OdpowiedzUsuńTruflą powiadasz?:) mniami:)
OdpowiedzUsuńten mus za mną chodzi i mówi kup mnie :D
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie używałam tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńtakże życzę spokojnego wieczoru ;)
Cieszę się ze jest już nowy numer women's health:) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńo widzę na zdjęciu moje perfumy , mi również zapach bardzo przypadł do gustu. Women's Health kupiłam wczoraj i zdążyłam tylko przejrzeć na szybko ale po tytułach zapowiada się całkiem fajnie nieźle... ;)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi lepiej jak to robisz, że kupujesz tylko to co potrzebujesz? ja kupuje ciągle za dużo i zawsze mi się wydaje że wszystko potrzebuje :P moja silna wola jest bardzo słaba :P
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś kupowałam dużo kosmetyków, zdecydowanie za dużo.
UsuńJednak zawsze kończyło się to tak, że dany kosmetyk lądował na półce a ja go przez kolejne miesiące nie używałam, gdyż miałam inne pootwierane które czekały na wykończenie. I tym oto sposobem miałam po 3, 4 kosmetyki z każdego gatunku. Jak spojrzałam na to wszystko z boku to powiedziałam sobie, że chyba czas z tym coś zrobić bo tak dalej być nie może. Teraz nadal zużywam swoje zapasy, które nadal są liczne, a niepotrzebne kosmetyki sprzedałam przez internet. Jeśli chodzi natomiast o zakupy to jeszcze czasami zdarzy mi się coś tam kupić, najczęściej skuszona przez jakąś mega promocję, jednak teraz zawsze przed każdym zakupem trzy razy się zastanawiam czy ja naprawdę potrzebuję tej rzeczy.
Mam nadzieję, ze nadal będę tak trzymać, a moje zapasy wojenne niebawem się skończą ;)
własnie sobie uświadomiłam, ze dawno gazet nie czytałam :) muszę jutro coś dorwać :P
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że "Women's health" szału nie robi. Ale chętnie poczekam na Twoją opinię:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj! Nominowałam Cię do Liebster Award :) Miłej zabawy!http://quidlistyle.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację, na pewno wezmę udział w zabawie ;)
UsuńCześć, nominowałam Cię do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy :-)
Zapraszam tutaj: http://kosmetyczne-love.blogspot.com/2013/09/nominacja-do-liebster-blog-award.html
Dziękuję za nominacje na pewno wezmę udział w zabawie ;)
Usuńteż mm te gazetki;p;p
OdpowiedzUsuńJa ostatnio również staram się kupować tylko to, co potrzebne. Mam szlaban na zakupy. Ale wiem, jak ciężko się powstrzymać :)
OdpowiedzUsuń