Uff Jak Gorąco
Witajcie!!
Ostatnimi dniami troszkę się ochłodziło w UK.
Chyba najbardziej z tego faktu zadowolony jest mój kot.
Niestety wysokie temperatury i upał nie za bardzo mu służyły.
Większość dnia przesypiał, co rusz zmieniając swoje ułożenie, lub też, rozciągał się na dywanie w celu ochłodzenia się. Naprawdę było mi go ostatnio bardzo szkoda.
Czyż nie wygląda słodko?
Najczęstsza poza ostatnich dni.
Łapka pod pyszczek bo wiadomo wygoda najważniejsza ;).
mój piesek czy to upał, czy to mróz zawsze śpi! :D
OdpowiedzUsuńanonimestyle.blogspot.com
ale fajny kociak
OdpowiedzUsuńziwrzaczki mają cieżko w takie upalne dni:(
OdpowiedzUsuńmoje zachowuja sie tak samo :) przewarznie lezakuja w lazience na podlodze :)
OdpowiedzUsuńMoj też czasami się tam chowa w kącie ;)
UsuńAle słodziak :) Moja Gapcia siedzi non stop w jeziorze :)
OdpowiedzUsuńMój pupil niestety wody nie lubi:)
Usuńahhh słodziszek !:) szkoda że aż tak się ochłodziło ;(
OdpowiedzUsuńJaki śliczniutki:) Obserwuje;)
OdpowiedzUsuńSłodko, słodko:) U mnie sytuacja wygląda nieco inaczej: kotka lubi się opalać i jest w żywiole leżąc na parapecie w słoneczny dzień. Chyba jakiś ascetyzm przez nią przemawia;> Kocurek natomiast znajduje zacienione miejsce i sobie śpi, ale także nie znosi jakoś bardzo ciężko upałów:)
OdpowiedzUsuńmój też raczej z tych co ciepło lubią więc bardzo często okupuje parapet łapiąc promyki słońca. Jednak ostatnio pogoda nas baaardzo rozpieszcza, jest między 25-32C i mój kociak nie jest za bardzo przyzwyczajony do tak wysokich temperatur. W końcu to jest pierwsze tak ciepłe lato w UK od 5 lat ;))
Usuńależ on jest cudny!!! niezła zgrabniocha :))
OdpowiedzUsuńCudny, cudny jednak swoje za uszami ma ;)
UsuńSłodziak:) Moja Kita ciągle śpi......
OdpowiedzUsuńale fajna kicia ja nie mam kotka a kiedyś miałam ich kilka bardzo bym chciała mieć ale cóż
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś jeszcze spełnisz swoje marzenie o posiadaniu kota ;)
UsuńHehe prawie jak znaczek Pumy :))) boski kicorek :) Ja też w dzieciństwie miałam tak wiele kotów... i marzy mi się znów puchaty kicorek to tulenia :))
OdpowiedzUsuńTrzy miesiące temu pochowałam moją ukochaną piesię -boksereczkę. Ona pomimo, że dość źle znosiłą upały (ten krótki nosek, który utrudnia im oddychanie) to zawsze pierwsza pchała się na balkon do słoneczka albo na dworze jak padła, to wstać nie chciała, tylko psią pupkę wygrzewać chciała :) Ah, jak mi smutno, że już jej nie ma ze mną...
Pogłaskaj ode mnie swoją kicorkę :)
Dzięki za odwiedziny u mnie, wpadaj częściej :) Ja już tu się rozgościłam :))) I zapisuje sobie Twojego bloga na stronkę do mnie. Pozdrowienia Wakacyjne :)))
koty to cwaniaki
OdpowiedzUsuńPrzesłodki kiciuś, jak miałam kiedyś kotka też było mi go szkoda podczas upałów :<
OdpowiedzUsuńUroczy kociak :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
tak zwierzaki ciężko znoszą upały, mój Larki też cały czas zipał i nie miał siły się ruszyć... ostatnie zdjęcie z łapką pod mordką na maksa mnie rozczuliło ;)
OdpowiedzUsuń