Coś Mnie Bierze
Witajcie!!
Dzisiejszy dzień upłynął mi pod znakiem kichania. Aaaa psik! Chyba ze 100 razy dzisiaj kichnęłam.
Do tego z nosa mi kapie i tak jakoś w ogóle dziwnie się czuję. Coś mi się wydaje, że przeziębienie puka do moich drzwi. Jakby tego było mało, mój powrót z pracy przedłużył się z powodu ewakuacji metra :(.
Tak więc musiałam tuptać do kolejnej stacji, ta na szczęście była otwarta, jednak ścisk był taki, że ledwo żywa wyszłam z tego tłumu. Takie niestety są czasami uroki mieszkania w wielkim mieście ;(
Tak więc ja idę zrobić sobie ciepłą herbatkę i pakuję się do łóżka robić sobie okłady z kota. Tak, tak z kota, z mojego kota ;) Mówię Wam termofor z niego pierwsza klasa :))
Trzymajcie się ;)
Zdrówka życzę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się ;)
UsuńO tak, kot na przeziębienia najlepszy :) Zdrowia!
OdpowiedzUsuńDokładnie nie ma jak okład z kota ;) My kociary wiemy co najlepsze dla nas w czasie choroby ;)
Usuńzdrówka życzę również :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńżyczę zdrówka :) nie daj się jesiennym chłodom :)
OdpowiedzUsuńDziękuję,
UsuńDużo zdrowia w takim razie życzę! :) Mnie na razie tylko boli gardło, natomiast mój Piotr się rozchorował i mama, która u mnie była kilka dni, też chora. Myślę, że to kolejna fala jesiennych przeziębień...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie właśnie zaczęło się od bólu gardła ;( mam nadzieję, że Ciebie mimo bólu gardła choróbsko nie dopadnie.
Usuńnie daj się chorobie...
OdpowiedzUsuń3maj się zdrowo :*
Postaram się ;)
Usuńtrzymaj się i nie daj się:)
OdpowiedzUsuń