Blogowy Świat

Witajcie!! Już nie raz Wam mówiłam, że mam wielką słabość do kolorowych skarpetek.  Niektórym może to się wydawać infantylne, śmieszne lub też dziecinne. Ale cóż ja na to poradzę, że tak mam. Najważniejsze to chyba być sobą i nie wstydzić się tego kim się jest... Tak więc dzisiaj chcę Wam pokazać mój nowy "skarpetkowy" zakup.... Te są zdecydowanie moimi faworytami...;) Skarpetki wypatrzyłam w H&M. Za trzy sztuki zapłaciłam £3.99. A Wam jak się podobają moje nowe skarpeciory ?? Zmieniłam także tło bloga, co o nim myślicie?? Zmiana na plus czy też na minus? Pozdrawiam  ;)

Witajcie!! Szokujące reklamy czy też  kampanie bardziej działają na ludzką psychikę i na dłużej zostają w pamięci. Dzisiaj chce Wam pokazać jedną z nich, której  autorką jest między innymi  moja znajoma.  Widmo wojny, patrząc na dzisiejszą politykę rosyjską, jest być może coraz bardziej realne... A podczas każdych konfliktów zbrojnych, najbardziej bezbronne są właśnie dzieci... Warto o tym pamiętać... Pozdrawiam

Witajcie!! Dzisiaj mały przegląd tego co ostatnio udało mi się przeczytać. Jeśli i wy jesteście molami książkowymi to zapraszam Was do dalszej części postu, może znajdziecie coś, co i Was zainteresuje. "Kobiety Kaddafiego" - Annick Cojean Soraya, zauważona przez wodza jako piętnastolatka podczas szkolnej uroczystości, została porwana i wcielona do jego żeńskiej gwardii przybocznej, gdzie była przez wiele lat przetrzymywana i wykorzystywana. Ucieczka w przededniu rewolucji nie zwróciła jej jednak wolności - dramatyczne przeżycia w twierdzy Bab al-Azizia u boku Kaddafiego złamały jej życie.  Podobny los spotkał tysiące libijskich kobiet. Autorka książki chcąc dociec prawdy o ich losie, udała się do Trypolisu, by przeprowadzić dziennikarskie śledztwo, które ujawniło wstrząsające informacje  dotyczące słynnych "Amazonek" oraz obnażyło ukrywane fakty z życia osobistego Kaddafiego. Autorka dotarła do najważniejszych osób z jego otoczenia i pokaz

Witajcie!! Moi drodzy czytelnicy, aby ułatwić Wam poruszanie się po moim blogu stworzyłam etykiety które  podzielone są na pięć kategorii: 1) Uroda i Zdowie - znajdziecie tutaj: zakupy i recenzje kosmetyczne, prezentacje glossybox'ów, a także ciekawostki dotyczące zdrowia i urody. 2) Książki i Filmy - czyli zakładka typowo kulturalna. Jeśli ktoś lubi sobie poczytać, lub obejrzeć coś fajnego to zapraszam tutaj. 3) Moja Codzienność - tutaj poczytacie o mojej codzienności. Mych smutkach, radościach, oraz o tym co aktualnie się u mnie dzieje i zaprząta moje myśli. 4) UK i Podróże - jeśli kogoś interesuje Wielka Brytania, lubi sobie poczytać o rodzinie królewskiej, lub też, chce wybrać się ze mną na wirtualny spacer po Londynie, to ta zakładka będzie dla niego idealna. Znajdziecie też tutaj relacje z moich krótkich wypadów weekendowych, a także  z mojej niezapomnianej podróży do Afryki.  5) Ciekawostki - tutaj zapraszam wszystkich ciekawych. Znajdzieci

Witajcie!! W tym tygodniu przyszedł do mnie marcowy glossybox. Już po ciężarze pudełeczka wiedziałam, że szału nie będzie.  No i niestety nie pomyliłam się. Zresztą zobaczcie sami... Zawartość: - Mitchell and Peach -  Krem Do Ciała (40ml) Widziałam, że ten krem znalazł się także w polskiej edycji box'a w tym miesiącu.  Pełnowymiarowy produkt (180ml) kosztuje £36. - Sleek Make Up - Pout Polish Jest to nic innego jak kolorowa balsam do ust, w kolorze fuksjowym. Opakowanie bardzo ładne, jednak kolor totalnie nietrafiony. Kosmetyk pochodzi z edycji limitowanej, zawiera SPF 15, olej  migdałowy oraz masło shea. Jest to produkt pełnowymiarowy o wartości £4.49 - Bellapierre Cosmetics Ltd - Shimmer Powders Sypki cień do powiek w kolorze delikatnego złota.  Produkt można także mieszać z błyszczykami do ust, lakierem do paznokci czy też z różem do policzków. Osobiście nie jestem przekonana do cieni sypkich, tak więc jeszcze nie wiem, czy znajdzie

Witajcie!! Anglik zapytany co różni Francuzkę od Brytyjki odpowie: - Dziesięć kilogramów ;). Trudno z tym polemizować. Francuzki są od Angielek szczuplejsze i to jest niepodważalny, naukowo udowodniony fakt. Podobno w terminalu Eurostar w Wielkiej Brytanii można zobaczyć więcej grubych ludzi przez godzinę niż przez pięć dni w Paryżu.  Na talerzach Francuzek lubią dominować małe porcje, nie objadają się także bagietkami podawanymi do każdego posiłku. Uwielbiają co prawda pyszne jedzenie, są smakoszami, jednak nigdy nie przeholowują z ilością.  Jednak i nad Sekwaną coraz poważniejszym problemem staje się otyłość. Z badań przeprowadzonych z 1990 roku, wynikało, że we Francji tylko 6% populacji miała sporą nadwagę. Do dzisiaj odsetek ten wzrósł do 11%. Na czele stawki są Stany Zjednoczone - 22%, w Wielkiej Brytanii jest 17% otyłych mężczyzn i 21% otyłych kobiet. Połowa ludności Wielkiej Brytanii zaklasyfikowana jest do tych "z nadwagą".  Zgodnie z d

Witajcie!! Dzisiaj pierwszy dzień wiosny!! W Londynie wiosna już gości od kilku tygodni. Nie wierzycie? To zobaczcie... Niestety pogoda postanowiła sobie z nas zażartować i dzisiaj przyszło ochłodzenie. Tak więc wiosno, czekamy!!!

Witajcie!!  Czas pędzi u mnie jak szalony... Tyle rzeczy człowiek chce zrobić, ale niestety, doba ma tylko 24 godziny :( Moja lista "Posty na bloga" z dnia na dzień robi się coraz dłuższa, a czasu brak na ich realizację... Mam jednak nadzieję, że niebawem uda mi się chociaż troszeczkę zwolnić tempo i odpocząć. Dzisiaj zapraszam Wam na  mały mix zdjęciowy. Wiem, że wiele z Was lubi tego typu posty, a takiego dawno na moim blogu nie było. Tak więc, miłego oglądania życzę... Moja nowa miłość...Edycja limitowana na 25 lecie firmy Magnum. Jak dla mnie, najlepsza wersja jaką do tej pory wypuścili. Mam nadzieję, że zostanie na stałe w ich ofercie. Wstrząsająca książka którą się czyta ze łzami w oczach... Ulubione cukierki czekoladowe. Normalnie niebo w gębie...:) Uwielbiam te serki...  Wieczny śpioch... Coś dla fanów mody... Od 21 marca w kinach w UK. Piękne tulipany a ich kolor po prostu boski! Popołudniowa chwila re

Witajcie!! Zakupy ostatnimi czasy nie są dla mnie jakąś wielką przyjemnością. Najczęściej kupuję jak mi coś przypadkiem wpadnie w oko. Ostatnio moja szafa wzbogaciła się o kilka, dosłownie kilka rzeczy. Jeśli jesteście ciekawe co też wpadło w moje ręce to zapraszam do dalszej części postu. W tej koszuli zakochałam się od pierwszego spojrzenia. Wykonana jest z cieniutkiego materiału, więc na wiosnę czy lato będzie idealna. Do tego cena jak najbardziej przystępna £10 - Primark. Ta biała bluzeczka także jest z Primarka i udało mi się ją kupić za cenę tylko £3 (przecena z £8).  Myślę, że noszona na różnokolorowe bokserki będzie dobrze wyglądała, i za każdym razem troszkę inaczej się prezentowała. Tutaj zakup może mało na czasie, jednak ja wychodzę z założenia, że rzeczy zimowe najlepiej kupować po sezonie, kiedy to  ich ceny są wyjątkowo niskie.  Ten zestaw kupiłam w Asdzie podczas zakupów spożywczych... Cena była bardzo kusząca - tylko £2, i mimo braku zimy w tym roku i

Witajcie!! Jakiś czas temu pisałam Wam o moim kremie na noc <klik>.  Dzisiaj przyszła pora na przedstawienie mojego kremu na dzień. Aktualnie używam Daily Energizer Cream-Gel od Clarins. Jest to żelowy krem przeznaczony do cery mieszanej.  Od producenta: Clarins Gelee Eclat du Jour / Daily Energizer Cream-Gel - krem-żel energizujący i nawilżający. Dla kobiet przed 30 rokiem życia ze skórą normalną lub z tendencją do przetłuszczania. Redukuje świecenie się skóry, nadając jej matowe wykończenie. Jego beztłuszczowa formuła stanowi idealną bazę pod makijaż. Pomaga utrzymywać odpowiedni poziom nawilżenia w skórze przez cały dzień. Moja opinia:  Krem bardzo dobrze się rozprowadza i bardzo szybko wchłania.  Nie pozostawia tłustej warstwy, tak więc, do nadkładania makijażu możemy przystąpić zaraz po jego aplikacji.  Świetnie się sprawdza jako baza pod makijaż. Twarz przez cały dzień jest dobrze nawilżona, zmatowiona, a makijaż trzyma się na nim cały dz

Witajcie!! Dzisiaj kolejny post dotyczący angielskich magazynów i dodatków jakie może w nich znaleźć. Niedawno pisałam Wam o Marie Claire  klik, dzisiaj natomiast będzie o magazynie Glamour. W tym miesiącu Glamour możemy kupić z kosmetykami australijskiej firmy Model Co. Ja zdecydowałam się na błyszczyk w odcieniu delikatnego różu. Wbudowane  w opakowanie lustereczko jest świetnym rozwiązaniem i bardzo ułatwia aplikację. Jeśli ktoś akurat nie lubi błyszczyków, lub też po prostu ma ich za dużo, może się zdecydować na inny kosmetyk. Do wybory mamy:  dwa odcienie błyszczyków, eyeliner, konturówkę do ust oraz tusz do rzęs. Wartość wszystkich kosmetyków to £76 , a błyszczyk na który ja się zdecydowałam kosztuje £15. Myślę, że jest to oferta godna uwagi, tym bardziej, że gazeta kosztuje nas tylko £2. Dodatkowo jeszcze, otrzymujemy kartę rabatową upoważniającą nas do zakupów w H&M z 20% obniżką.  Pozdrawiam  ;)

Witajcie!! Francuzki równie mocny nacisk kładą na rozwój intelektualny, co na własną atrakcyjność fizyczną.  Nie wystarczy piękna twarz i zabójcze ciało, trzeba być jeszcze odpowiednio wykształconym.  Francuzki podkreślają, że kobieta jest seksowna wyłącznie wtedy, gdy równocześnie jest inteligentna. Poczucie humoru, wiedza i bystry umysł są o wiele bardziej atrakcyjne niż kusa spódniczka i nadmuchane kolagenem usta. Dla Francuzek kultura jest równie ważna, co moda. Jeśli chodzi natomiast o Wielką Brytanię to, brytyjscy intelektualiści nie mają w ojczyźnie  najlepszej pozycji, o czym dobitnie świadczy pewna polityczna anegdota. Kiedy w 1980 roku Indira Gandhi planowała odwiedzić Anglię, w liście poprosiła Margaret Thatcher o zorganizowanie kolacji, na którą zaproszono by dziesięciu najbardziej wpływowych brytyjskich intelektualistów. Premier odpisała, że w Wielkiej Brytanii nie ma intelektualistów ;).  Kolejnym dowodem potwierdzającym wartość i rangę in

Witajcie!! Mam nadzieję, że poniedziałek minął Wam miło i  przyjemnie. Ja wraz ze zbliżającą się się wiosną czuję przypływ witalności i pozytywnej energii... Postanowiłam także zadbać o swoją psychikę, przestać zamartwiać się głupotami, zacząć żyć pełną piersią i cieszyć się z każdego dnia. Nie oglądać się na przeszłość, nie patrzeć z lękiem w przyszłość, po prostu żyć dniem dzisiejszym. Liczy się tu i teraz...  Wam także polecam takie podejście do życia. Jeśli jednak macie problem z tym, to niebawem napiszę Wam o pewnej ciekawej pozycji, która być może pomoże Wam spojrzeć bardziej pozytywnie na świat i Wasze życie... Pozdrawiam i życzę Wam spokojnego wieczoru ;) PS. Mam nadzieję Kochane, że pamiętacie, że dzisiaj jest dzień mężczyzny!!

Witajcie!!  Dzisiaj zapraszam Was na kolejną odsłonę Libster Award. Tym razem do zabawy zostałam zaproszona przez Monikę, na której blog Was serdecznie zapraszam  klik. 1. Gdybyś mogła być przez jeden dzień facetem co byś zrobiła? Ciężkie pytanie... Myślę, że ja chyba nie chciałabym być facetem, nawet przez jeden dzień ;). 2. Czy masz jakieś zwierzątko w domu? Jakie? Mam kota Lemona. 3.Kim chciałabyś zostać w następnym wcieleniu? Dlaczego? Chciałabym zostać  po prostu dobrym człowiekiem. 4. Wolisz mieć młodszego faceta czy starszego? Dlaczego? Miłość nie wybiera przytrafia się i tyle... Osobiście mam starszego faceta i taki układ jak najbardziej mi odpowiada.  Starszy facet wydaje mi się znacznie dojrzalszy i bardziej odpowiedzialny.  5. Dlaczego założyłaś bloga? Troszkę z nudów a troszkę żeby zobaczyć jak to jest coś samemu tworzyć.  6. Kim chciałabyś zostać w przyszłości? Na pewno chciałabym  zostać matką :) 7. Twoja ulubiona piosenka?

Witajcie!! Na wstępie pragnę życzyć Wam Kobietki wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta. Mam nadzieję, że ten dzionek minął Wam bardzo przyjemnie i miło. Ponieważ dzisiaj w Londynie był piękny wiosenny dzionek, postanowiliśmy wybrać się na małe zwiedzanie. Tym razem padło na: Zawsze chciałam zobaczyć to miejsce... Historię tego pałacu oraz zdjęcia wykonane podczas zwiedzania przedstawię Wam w kolejnych postach już wkrótce.  Jak możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu, bilet wstępu kosztował nas £15. Po zwiedzaniu pałacu korzystając z pięknej pogody udaliśmy się na mały spacer po Hyde Parku. Ponieważ po spacerze troszkę zgłodnieliśmy postanowiliśmy wstąpić do pubu na lunch. Tym razem podało na pub "The Swan". Gdy już nasz głód zastał zaspokojony a pragnienie ugaszone, udaliśmy się do ostatniego miejsca jakie mieliśmy w planie tego dnia odwiedzić, czyli  poszliśmy do Harrods'a, po prezent dla mnie z okazji dnia kobiet.

Witajcie!! Seks i uwodzenie są wśród Francuzów na porządku dziennym.  We Francji kobiety zawsze chcą uwodzić mężczyzn. To część ich kultury. Jak wino i sery. Dla Francuzek uwodzenie i seks są stałymi punktami repertuaru, dzięki którym zapewniają sobie sukces i pozycję społeczną. Próbują uwieść każdego, może nie dosłownie uwieść, ale flirtują z kierowcą autobusu w drodze do pracy czy z kelnerem serwującym poranną kawę. Nie liczy się skutek, ale sam proces, który ma ogromny wpływ na ich samopoczucie i samoocenę.  Dla Francuzów bycie uwodzonym i uwodzenie to także integralna część życia.  A jak wygląda  dochowanie wierność przez Francuzki? Wyniki badań przeprowadzonych przez Francuzki Instytut Badania Opinii Publicznej na 410 kobietach w wieku 18-39 lat pokazuje, że zaledwie 2% badanych zapewniło, że nie dopuszcza nawet myśli o zdradzeniu partnera na wakacjach. 44% deklaruje, że poszłoby na całość z mężczyzną, który by im się spodobał i w którym towarzystwie dob

Witajcie!! Zawsze chciałam mieć w domu  akwarium pełne ryb. Niestety jak dotąd nie udało mi się zrealizować tego planu. Może kiedyś... Nie wiem tylko jak mój kot Lemon zareagowałby na to ;).  Póki co,  nie porzucając swojego  mojego marzenia, chcę Wam pokazać kilka zdjęć, po obejrzeniu których moja chęć posiadania akwarium wzrosła dziesięciokrotnie ;). Pierwszy raz jak zobaczyłam te zdjęcia nie mogłam uwierzyć, że pokazują one prawdziwy podwodny świat zamknięty w akwarium. Myślałam, że patrzę na genialnie namalowane obrazy.  A Wy co myślicie o takim podwodnym świecie?