Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Kwietniowy Glossybox - Edycja UK

Obraz
Witajcie!! Przyszedł czas na podzielenie się z Wami zawartością kwietniowego Glossybox'a. Jeśli jesteście ciekawi co też  w tym miesiącu znalazło się w środku, to zapraszam Was na dzisiejszy post.  Cała zawartość prezentuje się właśnie tak. W pudełeczku znalazły się trzy pełnowymiarowe produkty.   - Next - Pomadka do ust Firma Next jak dotąd kojarzyła mi się tylko z ubraniami. Co prawda wiedziałam, że firma w swojej ofercie ma wody toaletowe czy też balsamy do ciała,  jednak z ich kolorówką jeszcze nigdy się nie spotkałam. Teraz będę miała okazję przetestować ich  matową pomadkę, która jest w bardzo ładnym koralowym odcieniu (Summer Coral). Szminka zawiera roślinne woski oraz olejki które mają dbać o nawilżenie naszych ust. Bardzo podoba mi się opakowanie tej pomadki, które mimo iż jest wykonane z plastiku, to wydaje się być dość solidne i ciężkie.Jedynym nie miłym akcentem jaki odkryłam jest to, że na opakowaniu znajduje się nakleja, która mówi, że pomadka jes

Zaginiona Dziewczyna

Obraz
Witajcie!! Książkę "Zaginiona dziewczyna" chciałam przeczytać od momentu, kiedy to, natrafiłam na jej kilka bardzo dobrych recenzji w internecie. Jednak ostatnie małe zawirowania w moim życiu sprawiał, że najzwyklej w świecie brakowało mi czasu na czytanie. Aż tu nagle, wyskoczył mi niepodziewany wyjazd do Polski. Nauczona doświadczenie, że czasami na lotnisku spędza się długie godziny w oczekiwaniu na swój lot, zaopatrzyłam się w mały zbiór książek na moim Kindlu. Jedną z nich była właśnie owa "Zaginiona dziewczyna" - Gillian Flynn.  Jest upalny letni poranek, a Nick i Amy Dunne obchodzą właśnie piątą rocznicę ślubu. Jednak nim zdążą ją uczcić, mądra i piękna Amy znika z ich wielkiego domu nad rzeką Missisipi. Podejrzenia padają na męża. Nick coraz więcej kłamie i szokuje niewłaściwym zachowaniem. Najwyraźniej coś kręci i bez wątpienia ma w sobie wiele goryczy – ale czy rzeczywiście jest zabójcą? Z siostrą Margo u boku próbuje udowodnić swoją nie

Urodowe Grzeszki Kobiet

Obraz
Witajcie!! W anonimowej ankiecie przeprowadzonej na zlecenie Plump It, kobiety zdradziły swoje największe "grzeszki". Niektóre z tych odpowiedzi były naprawdę zabawne. Jeśli jesteście ciekawi jakie to "urodowe grzechy" popełniamy my kobiety, to zapraszam Was na dzisiejszy post. - Zdarza mi się perfumować ubranie zamiast je wyprać. Nie zawsze mam czas na prawidłowe odświeżenie garderoby. Co gorsze, później trzeba to jeszcze wyprasować. Tak więc oszczędność podwójna. - Żucie gumy zamiast mycia zębów nie jest najgłupszym wynalazkiem, podobnie jak stosowanie chusteczek odświeżających zamiast prysznica po wejściu z siłowni. - Maluję tylko stare fragmenty paznokci. Całość wtedy, gdy to absolutnie konieczne. Nakładanie nowej warstwy za każdym razem mija się z celem, jeśli można zaoszczędzić tyle czasu i wysiłku, o pieniądzach nie wspominając.  - Opalam jedynie te części ciała, które są widoczne, głównie nogi do kolan. - Nie zmywam makijażu

Instagram

Obraz
Witajcie!! Mam nadzieję, że weekend mija Wam miło i przyjemnie.  Ja po całym tygodniu pracy staram się troszkę zrelaksować i odpocząć.  Jak mi to idzie? Staram się jak mogę, jednak wiecie jak to jest.... W domu zawsze jest coś do zrobienia... Znalazłam jednak troszkę czasu aby zgrać zdjęcia z telefonu i podzielić się nimi z Wami. Miłego oglądania ;)  Piękne białe róże od mojego Ukochanego ;)  Mimo iż pogoda dzisiaj typowo jesienna, to nie da się ukryć, że wiosna już puka w nasze okna. Czytam... Najpierw książka, potem film. I weź tu człowieku zrób coś na komputerze ;)) W Hyde Parku coraz tłoczniej:)    Angielska architektura to coś, co naprawdę lubię.  Kosmetyczne porządki. Na początek "czarne charaktery".  Pierwszy spacer w tym roku zaliczony ;) Przyczajony tygrys ;)  Kolejny piękny bukiet od mojego faceta. I jak tu go nie kochać;)  Mały prezencik od znajomej. Marcowy

Co tam u mnie...

Obraz
Hejka!! Znowu rzadko tu zaglądam. A To wszystko przez to, że tak dużo ostatnio w moim życiu się dzieje. Szkoda tylko, że te wszystkie sytuacje są mało radosne... Święta Wielkanocne miały być dla mnie czasem, kiedy to miałam troszkę  odpocząć, odetchnąć i zregenerować siły. Niestety tuż przed świętami, dotarła do mnie bardzo smutna wiadomość. Na kilka dni przed Wielkanocą, mój Tata, który od trzech lat choruje na raka płuc, trafił do szpitala. Diagnoza była dla mnie miażdżąca. Przerzuty do mózgu. Cztery guzy i do tego nieoperacyjne. W tej sytuacji, mimo iż nie planowałam spędzać Wielkanocy w Polsce, kupiłam bilet i w wtedy kiedy większość z Was siadała do świątecznego śniadania, ja czekałam na swój samolot do Polski.  Lot jak zwykle miałam opóźniony, na szczęście tylko o godzinę. Potem jeszcze z powodu fatalnych warunków atmosferycznych (padał rzęsisty deszcz) czekaliśmy w samolocie około 20 min. na pozwolenie na start. W Warszawie wylądowałam po południu. Szybko w samochód