Moja Kolekcja Perfum - cz. I
Witajcie!
Perfumy, jak i kosmetyki, to moja wielka słabość. Moja kolekcja zapachów jest dość pokaźna. Znajdują się w niej perfumy zarówno z wyższej półki jak i te z niższej. Przed każdym zakupem nowego flakonu testuję zapach. Raczej nigdy nie kupuję w ciemno. A już na pewno nie robię tak, decydując się na perfumy które kosztują kilkadziesiąt złotych. Skoro już mam kupić coś za taką cenę, to chcę być pewna, że dany zapach będzie mi odpowiadał. Mimo iż moja kolekcja perfum składa się z kilkudziesięciu flakonów, to mam w niej swoich wielkich faworytów, do których ciągle wracam, i wiem, że nadal będę wracać. I właśnie od niej zacznę swoją perfumową serię postów.
Tak więc na początek moja wielka zapachowa czwórka.
Perfumy, jak i kosmetyki, to moja wielka słabość. Moja kolekcja zapachów jest dość pokaźna. Znajdują się w niej perfumy zarówno z wyższej półki jak i te z niższej. Przed każdym zakupem nowego flakonu testuję zapach. Raczej nigdy nie kupuję w ciemno. A już na pewno nie robię tak, decydując się na perfumy które kosztują kilkadziesiąt złotych. Skoro już mam kupić coś za taką cenę, to chcę być pewna, że dany zapach będzie mi odpowiadał. Mimo iż moja kolekcja perfum składa się z kilkudziesięciu flakonów, to mam w niej swoich wielkich faworytów, do których ciągle wracam, i wiem, że nadal będę wracać. I właśnie od niej zacznę swoją perfumową serię postów.
Tak więc na początek moja wielka zapachowa czwórka.
- THIERRY MUGLER - ALINEN
Te orientalno - drzewne perfumy to zdecydowanie zapach wieczorowy. Jego intensywność może niektórych przytłaczać, dla mnie jednak ten zapach jest bardzo zmysłowy, uwodzicielski, hipnotyzujący i tajemniczy. Nie da się przejść niezauważonym mając ten zapach na sobie. Jest też on bardzo intensywny, przez co już jego niewielka ilość powoduje, że jest on wyczuwalny przez długi czas, bez konieczności jego ponownego aplikowania. Oczywiście z tego typu perfumami należy uważać, gdyż łatwo przesadzić, i wtedy aromat może być bardzo duszący nie tylko dla nas, ale także dla całego naszego otoczenia. Twórcą tej kompozycji, która została wydana w 2005 roku, są: Dominique Ropion oraz Laurent Bruyere.
Nuty głowy: jaśmin
Nuty serca: nuty drzewne kaszmeranu
Nuty bazy: bursztyn
Cena: 30ml - 299 zł; 60ml - 419 zł; 90ml - 539zł;
Te orientalno - drzewne perfumy to zdecydowanie zapach wieczorowy. Jego intensywność może niektórych przytłaczać, dla mnie jednak ten zapach jest bardzo zmysłowy, uwodzicielski, hipnotyzujący i tajemniczy. Nie da się przejść niezauważonym mając ten zapach na sobie. Jest też on bardzo intensywny, przez co już jego niewielka ilość powoduje, że jest on wyczuwalny przez długi czas, bez konieczności jego ponownego aplikowania. Oczywiście z tego typu perfumami należy uważać, gdyż łatwo przesadzić, i wtedy aromat może być bardzo duszący nie tylko dla nas, ale także dla całego naszego otoczenia. Twórcą tej kompozycji, która została wydana w 2005 roku, są: Dominique Ropion oraz Laurent Bruyere.
Nuty głowy: jaśmin
Nuty serca: nuty drzewne kaszmeranu
Nuty bazy: bursztyn
Cena: 30ml - 299 zł; 60ml - 419 zł; 90ml - 539zł;
- YVES SAINT LAURENT - MANIFESTO
Po tą kompozycję zapachową sięgam zwykle w ciągu dnia. Jest to zdecydowanie aromat dzienny na każdą porę roku. Zapach powstał w 2012 roku, a jego twórcami są Anne Flipo i Loc Dong.
Nuty głowy: czarna porzeczka, bergamotka i nuty zielona
Nuty serca: konwalia oraz jaśmin wielkolistny
Nuty bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia i fasolka tonka
Cena: 30ml - 220 zł; 50ml - 290 zł;
Po tą kompozycję zapachową sięgam zwykle w ciągu dnia. Jest to zdecydowanie aromat dzienny na każdą porę roku. Zapach powstał w 2012 roku, a jego twórcami są Anne Flipo i Loc Dong.
Nuty głowy: czarna porzeczka, bergamotka i nuty zielona
Nuty serca: konwalia oraz jaśmin wielkolistny
Nuty bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia i fasolka tonka
Cena: 30ml - 220 zł; 50ml - 290 zł;
- STELLA MCCARTNEY - STELLA
Ta kwiatowa kompozycja zapachowa została wydana w 2003 roku, a jego twórcą jest Jacques Cavallier. Dla mnie jest to topowy zapach na dzień, który gości u mnie zwłaszcza wiosną i latem, przez to że jest delikatny i świeży, idealnie współgra z ciepłymi porami roku.
Nuty głowy: wyciąg z róży, kwiat piwonii, mandarynka
Nuty serca: róża
Nuty bazy: nuty drzewne, ambra
Cena: 100ml - 300 zł;
Ta kwiatowa kompozycja zapachowa została wydana w 2003 roku, a jego twórcą jest Jacques Cavallier. Dla mnie jest to topowy zapach na dzień, który gości u mnie zwłaszcza wiosną i latem, przez to że jest delikatny i świeży, idealnie współgra z ciepłymi porami roku.
Nuty głowy: wyciąg z róży, kwiat piwonii, mandarynka
Nuty serca: róża
Nuty bazy: nuty drzewne, ambra
Cena: 100ml - 300 zł;
- YVES SAINT LAURENT - CINEMA
Ten orientalno - kwiatowy zapach został wydany w 2004 roku, a jego twórcą jest Jacques Cavallier (ten sam co stworzył zapach Stella). Pamiętam jak przy zakupie tych perfum, sprzedawczyni powiedziała mi, że ten zapach został stworzony specjalnie na rozdanie Oscarów, stąd też jego nazwa Cinema. Przez pewien czas był on tylko dostępny gwiazdom kina, zanim został wprowadzony do ogólnej sprzedaży. Jest to zapach słodki po który uwielbiam sięgać jesienią i zimą. Latem jeśli już po niego sięgam, to używam go zwykle na wieczór.
Nuty głowy: klementynka, cyklamen i kwiat migdałowca
Nuty serca: piwonia, zwartnica oraz jaśmin
Nuty bazy: bursztyn, benzoes, białe piżmo i wanilia
Cena: 50ml - 344 zł;
I tak przedstawia się moja niezawodna zapachowa czwórka. Która już od wielu lat u mnie gości. Są to zapachy które już na stałe ze mną pozostaną. Oczywiście nadal bardzo lubię testować nowości zapachowe, a na mojej toaletce co rusz pojawiają się nowe perfumy. Jednak ta czwórka to taki mój zapachowy must have.
A jak jest u was? Też macie swoje ulubione zapachy?
Dajcie znać.
Pozdrawiam
:)
Nie mam żadnego z nich, kiedyś wąchałam Alien, ale nie za dobrze pamiętam zapach ;)
OdpowiedzUsuńAlien to bardzo charakterystyczny zapach, być może nie był on w Twoim stylu skoro go nie zapamiętałaś :)
UsuńTych nie znam ❤
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała jeszcze okazję poznać te zapachy :)
UsuńŻadnego z tych zapachów nie kojarzę. Moim ulubionym zapachem jest euphoria Calvin klein
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach, ma bardzo charakterystyczną buteleczkę :)
Usuńnie znam żadnego z tych perfum :) od lat jestem wierna CK Obsession night <3
OdpowiedzUsuńJa z CK czasami używam tylko CK One :)
UsuńKocham Alien :) moje sie juz dawno skonczyly wiec trzeba bedzie zakupic :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobny gust zapachowy ;) Dla Alien to idealne perfumy na wieczór :)
UsuńJa lubię wszelakie kwiatowe zapachy. Niezła kolekcja :)
OdpowiedzUsuńTo jest tylko mały ułamek tego co mam, jednak ta czwórka zapachów to są zdecydowanie moi wielcy ulubieńcy :)
UsuńYour perfume collection is good, all from famous brands.
OdpowiedzUsuńI also like and collect perfume,especially wood-scented.
Greetings from Indonesia
Thanks for your comment :)
Usuńaliena używam od lat, mam już drugą dużą buteleczkę. kocham ten zapach.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobne upodobania :)
UsuńWidzę, że lubisz takie troche niszowe perfumy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre z powyższych zapachów nie są aż tak bardzo popularne :)
UsuńNie znam żadnego z powyższych :-)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała jeszcze okazję je poznać ;)
UsuńNie znam ani jednego zapachu, ale skoro są w Twojej top 4 to będę miała je na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPolecam, może i Tobie któryś z tych zapachów się spodoba :)
UsuńNie znam tych zapachów, ale przy najbliższej okazji z chęcią sprawdzę jak pachną.
OdpowiedzUsuńPolecam, może i Tobie któryś z nich przypadnie do gustu ;)
UsuńManifesto znam i uwielbiam! Jest to jeden z moich ulubionych zapachów, zaraz po Black Opium :)
OdpowiedzUsuńBlack Opium kiedyś wąchałam, jednak nie jest to mój typ
Usuńzapachowy :) Manifesto natomiast uwielbiam tak jak Ty :)
nie znam żadnych! a te drugie mają taaaakie wykombinowanie opakowanie, że wow ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że fajnie jak perfumy które kosztują sporo, mają też fajne i wymyślne opakowania :) Manifesto jak i Alien zdecydowanie należą do tej kategorii :)
UsuńBardzo lubię perfumy, ale takich jednych ulubionych nie mam. Tych jeszcze nie znam, ale ciekawa jestem ich zapachu. ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś podczas zakupów w perfumerii uda Ci się powąchać któreś z nich :) Polecam!
UsuńWidzę, że u Ciebie YSL zajmuje wysokie miejsce! Nigdy jeszcze nie miałam żadnych ich perfum, muszę się tym zainteresować...
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to Miracle Lancome, chociaż ostatnio straciłam też glowę dla Givenchy i Salvadora Dali. ;)