Ulubieńcy Książkowi
Witajcie!
Jeśli tak jak ja lubicie czytać, to ten post na pewno Was zainteresuje. Dzisiaj zapraszam Was na przegląd książek które w ostatnimi czasie udało mi się przeczytać, i które wyjątkowo przypadły mi do gustu. Tak więc jeśli poszukujecie czegoś do czytania, to spójrzcie na moich ulubieńców książkowych. Być może i Was któraś z poniższych pozycji zainteresuje na tyle, że postanowicie po nią sięgnąć.
Jeśli tak jak ja lubicie czytać, to ten post na pewno Was zainteresuje. Dzisiaj zapraszam Was na przegląd książek które w ostatnimi czasie udało mi się przeczytać, i które wyjątkowo przypadły mi do gustu. Tak więc jeśli poszukujecie czegoś do czytania, to spójrzcie na moich ulubieńców książkowych. Być może i Was któraś z poniższych pozycji zainteresuje na tyle, że postanowicie po nią sięgnąć.
"Perfekcyjna dziewczyna" - Gilly Macmillan
Każdy, kto zna Zoe Maisey - cudowne dziecko, talent muzyczny uważa ją za
ideał. A jednak przed kilku laty Zoe spowodowała śmierć trzech
nastolatków. Poniosła karę i jest wolna. "Perfekcyjna dziewczyna" to
wnikliwa analiza psychiki nastolatki dźwigającej brzemię talentu oraz
przeszłości, od której nie można się uwolnić.
Kryminały to gatunek po który uwielbiam sięgać. Z twórczynią Gilly Macmillan nie miałam jednak wcześniej do czynienia. Tak więc sięgając po tą książkę, nie za bardzo wiedziałam czego się mogę spodziewać. Ta pozycja wciągnęła mnie już jednak od pierwszych stron, a każdy kolejny rozdział powodował, że chciałam ją czytać i czytać. Najlepsze w tej książce jest jednak to, że mimo iż fabuła rozgrywa się w ciągu dwóch dni, a akcja nie dzieje się jakoś ekspresowo, to mimo wszystko nie byłam w ogóle znużona jej czytaniem. Mogę wręcz stwierdzić, że dawno nie czytało mi się tak dobrze książki która ma aż 400 stron, a która nie zawiera w sobie zbędnych opisów, które niepotrzebnie wydłużają jej czytanie. Myślę, że autorka zrobiła tutaj naprawdę kawał dobrej roboty. Fajnym zabiegiem jest też to, że narratorami tej powieści są poszczególni bohaterowie. Pozwala to nie tylko spojrzeć, na akcję z różnych stron, ale także lepiej ich poznać. Mi osobiście bardzo przypadło to do gustu i myślę, że też właśnie z tego powodu tak dobrze mi się czytało tą książkę. Tak więc jeśli jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po ten kryminał, że serdecznie Was do tego zachęcam. Uważam, że jest on świetny i naprawdę warty uwagi.
"Wielki ogarniacz życia we dwoje" - Pan Buk, Pani Bukowa
Kryminały to gatunek po który uwielbiam sięgać. Z twórczynią Gilly Macmillan nie miałam jednak wcześniej do czynienia. Tak więc sięgając po tą książkę, nie za bardzo wiedziałam czego się mogę spodziewać. Ta pozycja wciągnęła mnie już jednak od pierwszych stron, a każdy kolejny rozdział powodował, że chciałam ją czytać i czytać. Najlepsze w tej książce jest jednak to, że mimo iż fabuła rozgrywa się w ciągu dwóch dni, a akcja nie dzieje się jakoś ekspresowo, to mimo wszystko nie byłam w ogóle znużona jej czytaniem. Mogę wręcz stwierdzić, że dawno nie czytało mi się tak dobrze książki która ma aż 400 stron, a która nie zawiera w sobie zbędnych opisów, które niepotrzebnie wydłużają jej czytanie. Myślę, że autorka zrobiła tutaj naprawdę kawał dobrej roboty. Fajnym zabiegiem jest też to, że narratorami tej powieści są poszczególni bohaterowie. Pozwala to nie tylko spojrzeć, na akcję z różnych stron, ale także lepiej ich poznać. Mi osobiście bardzo przypadło to do gustu i myślę, że też właśnie z tego powodu tak dobrze mi się czytało tą książkę. Tak więc jeśli jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po ten kryminał, że serdecznie Was do tego zachęcam. Uważam, że jest on świetny i naprawdę warty uwagi.
"Wielki ogarniacz życia we dwoje" - Pan Buk, Pani Bukowa
Nowe przygody bohaterów Wielkiego Ogarniacza Życia, bestselerowego poradnika o tym, jak być szczęśliwym, nie robiąc niczego. Jej życie to nieustanna walka między spaniem a internetem. Chciałaby
tracić kilogramy tak szybko jak pieniądze i cierpliwość. Co wieczór
postanawia, że od jutra zmieni się na lepsze, ale kiedy wstaje rano,
przypomina sobie, że przecież jest idealna. I wtedy poznaje TEGO JEDYNEGO. Pan Buk woli dobrze zjeść, niż podobać się byle komu. Gdyby nie związek z
Panią Bukową, mógłby przeżyć całe życie w przekonaniu, że nie ma wad. Ale ONA wie też, że czasem jedyne wyjście to wyjście na piwo, a ON – że
jeśli kobieta warczy i nie daje się przytulić, to trzeba odejść na
bezpieczną odległość i rzucać w nią czekoladą. I to jest cenna wiedza. Ta książka pokaże wam, jak być razem i się nie pozabijać.
Jeśli natomiast nie lubicie kryminałów, ale lubicie się trochę pośmiać podczas czytania, to zachęcam Was do sięgnięcia po "Wielki ogarniacz życia we dwoje". Jest to poradnik z którego jakiejś wielkiej wiedzy nie wyniesiecie, jednak zrozumiecie jak działają faceci (kobiety zresztą też), a także będziecie mieli dawkę dobrego humoru. Jest to książka z rodzaju tych, które bez wątpienia poprawią nam samopoczucie, bo wierzcie mi, podczas jej czytania nie da się nie śmiać. Ja czytając ją w kawiarni, naprawdę musiałam się powstrzymywać, aby nie wybuchnąć kilka razy gromkim śmiechem. Taki poprawiacz humoru na gorsze dni.
Jeśli natomiast nie lubicie kryminałów, ale lubicie się trochę pośmiać podczas czytania, to zachęcam Was do sięgnięcia po "Wielki ogarniacz życia we dwoje". Jest to poradnik z którego jakiejś wielkiej wiedzy nie wyniesiecie, jednak zrozumiecie jak działają faceci (kobiety zresztą też), a także będziecie mieli dawkę dobrego humoru. Jest to książka z rodzaju tych, które bez wątpienia poprawią nam samopoczucie, bo wierzcie mi, podczas jej czytania nie da się nie śmiać. Ja czytając ją w kawiarni, naprawdę musiałam się powstrzymywać, aby nie wybuchnąć kilka razy gromkim śmiechem. Taki poprawiacz humoru na gorsze dni.
"Pacjentka" - Alex Michaelides
Najbardziej oczekiwany thriller psychologiczny 2019 roku!
Ceniona malarka i fotografka mody Alicia Berenson wiedzie życie, jakiego każdy mógłby jej pozazdrościć. Do czasu. Pewnego wieczoru jej mąż Gabriel wraca do domu, zaś Alicia strzela mu w głowę pięć razy, zabijając go na miejscu. Od tego momentu kobieta przestaje mówić. Nikt poza nią nie wie, co wydarzyło się tamtej nocy. Ostatecznie trafia do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego Grove. Po sześciu latach w tymże ośrodku rozpoczyna pracę psychoterapeuta Theo Faber, zafascynowany postacią Alicii i jej historią. Theo robi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do pacjentki i sprawić, żeby się przed nim otworzyła, a także aby rozwikłać zagadkę śmierci Gabriela. Poznając pacjentkę, psychoterapeuta nieoczekiwanie odnajduje coraz więcej podobieństw w ich losach, począwszy od traumatycznego dzieciństwa. Dokąd zaprowadzą go te rozmowy i co się stanie, jeśli Alicia wreszcie zacznie mówić?
Ta książka mnie zachwyciła, a zarazem trochę rozczarowała. Najpierw jednak o jej zaletach. Fabuła jest dość ciekawa, dobrze skonstruowana i naprawdę dająca do myślenia. Czytelnik już od pierwszych stron ma nie lada zagadkę do rozwiązania. Wszystko niby jest jasne, ale tak naprawdę nie do końca wiadomo co się stało, i o co w tym wszystkim chodzi.W książce mamy kilka wątków, a wszystkie one dotyczą głównej bohaterki. Ma to na celu zmylenie czytelnika, a także uatrakcyjnienie fabuły. Jest to zabieg dobry, często stosowany przez pisarzy, jednak mimo usilnych starań autora, w pewnym momencie wszystkie puzzle tej zagmatwanej układanki ułożyły mi się w całość. I tutaj właśnie następuje lekkie rozczarowanie. Niestety, jak dla mnie złożenie tych rozsypanych puzzli nie okazało się zbyt trudne, i zanim dobrnęłam do końca tej książki, już widziałam jakie będzie jej zakończenie. Jednam mimo tego małego rozczarowania, nadal uważam, że książka jest dobra i na pewno warto po nią sięgnąć. Dodatkowym atutem, jak dla mnie, jest to, że akcja tej powieści rozrywa się w Londynie. Fajnie jest czytać o miejscach które bardzo dobrze się zna, i w którym bywa się prawie codziennie.
Ceniona malarka i fotografka mody Alicia Berenson wiedzie życie, jakiego każdy mógłby jej pozazdrościć. Do czasu. Pewnego wieczoru jej mąż Gabriel wraca do domu, zaś Alicia strzela mu w głowę pięć razy, zabijając go na miejscu. Od tego momentu kobieta przestaje mówić. Nikt poza nią nie wie, co wydarzyło się tamtej nocy. Ostatecznie trafia do zamkniętego ośrodka psychiatrycznego Grove. Po sześciu latach w tymże ośrodku rozpoczyna pracę psychoterapeuta Theo Faber, zafascynowany postacią Alicii i jej historią. Theo robi wszystko, co w jego mocy, aby dotrzeć do pacjentki i sprawić, żeby się przed nim otworzyła, a także aby rozwikłać zagadkę śmierci Gabriela. Poznając pacjentkę, psychoterapeuta nieoczekiwanie odnajduje coraz więcej podobieństw w ich losach, począwszy od traumatycznego dzieciństwa. Dokąd zaprowadzą go te rozmowy i co się stanie, jeśli Alicia wreszcie zacznie mówić?
Ta książka mnie zachwyciła, a zarazem trochę rozczarowała. Najpierw jednak o jej zaletach. Fabuła jest dość ciekawa, dobrze skonstruowana i naprawdę dająca do myślenia. Czytelnik już od pierwszych stron ma nie lada zagadkę do rozwiązania. Wszystko niby jest jasne, ale tak naprawdę nie do końca wiadomo co się stało, i o co w tym wszystkim chodzi.W książce mamy kilka wątków, a wszystkie one dotyczą głównej bohaterki. Ma to na celu zmylenie czytelnika, a także uatrakcyjnienie fabuły. Jest to zabieg dobry, często stosowany przez pisarzy, jednak mimo usilnych starań autora, w pewnym momencie wszystkie puzzle tej zagmatwanej układanki ułożyły mi się w całość. I tutaj właśnie następuje lekkie rozczarowanie. Niestety, jak dla mnie złożenie tych rozsypanych puzzli nie okazało się zbyt trudne, i zanim dobrnęłam do końca tej książki, już widziałam jakie będzie jej zakończenie. Jednam mimo tego małego rozczarowania, nadal uważam, że książka jest dobra i na pewno warto po nią sięgnąć. Dodatkowym atutem, jak dla mnie, jest to, że akcja tej powieści rozrywa się w Londynie. Fajnie jest czytać o miejscach które bardzo dobrze się zna, i w którym bywa się prawie codziennie.
"Wiśniowy dworek" - Katarzyna Michalak
W Wiśniowym Dworku, gdzieś pod litewską granicą mieszka Danusia. Jest
nauczycielką w wiejskiej szkole i nie wyobraża sobie życia w wielkim
mieście, pełnym spieszących się ludzi.Na warszawskim Mokotowie, niedaleko parku Morskie Oko, mieszka Danka.
Jest przebojową biznesmenką w międzynarodowej korporacji i nie wyobraża
sobie życia na wsi, gdzie życie toczy się powoli, a jego rytm wyznacza
przyroda. Te dwie kobiety pozornie dzieli wszystko, ale łączy jedna
tajemnica.
I jeszcze ktoś. Mężczyzna, który przybył z przeszłości, by odebrać to, co do niego należy...
Bardzo lubię powieści Katarzyny Michalak. Zwykle są one lekkie i pełne uroku. Tutaj natomiast mamy słodko-gorzką historię, która mimo iż nie kończy się happy endem, to mimo wszystko ma dużo uroku i przyjemnie się ja czyta. Fabuła jest dość ciekawa, okraszona dawką humoru, jednak nie brakuje w niej dramatyzmu czy tez nagłych zwrotów akcji. A wszystko to ma miejsce w urokliwym dworku, na prowincji, gdzie życie toczy się wolno i spokojnie. Jednak jak pokazuje historia przedstawiona w książce, i w takich przyjemnych okolicznością natury dochodzi do dramatów oraz nieporozumień, które po latach wywracają losy głównych bohaterów do góry nogami. Muszę zaznaczyć jednak, że mimo iż książka przykuła moją uwagę i mnie zaciekawiła, to w pewnym momencie poczułam lekki przesyt. Przesyt tajemnic, sensacji, miłości, a nawet gangsterskich porachunków. Jednak mimo tego wszystkiego nadal uważam, że warto sięgnąć po tą powieść, bo naprawdę trudno się od niej oderwać. Polecam!
****
Mam nadzieję, że moje propozycje książkowe przypadły Wam do gustu.
Dajcie znać co Wy aktualnie czytacie. Może i ja się czymś zainspiruje.
Pozdrawiam i do następnego!
:)
I jeszcze ktoś. Mężczyzna, który przybył z przeszłości, by odebrać to, co do niego należy...
Bardzo lubię powieści Katarzyny Michalak. Zwykle są one lekkie i pełne uroku. Tutaj natomiast mamy słodko-gorzką historię, która mimo iż nie kończy się happy endem, to mimo wszystko ma dużo uroku i przyjemnie się ja czyta. Fabuła jest dość ciekawa, okraszona dawką humoru, jednak nie brakuje w niej dramatyzmu czy tez nagłych zwrotów akcji. A wszystko to ma miejsce w urokliwym dworku, na prowincji, gdzie życie toczy się wolno i spokojnie. Jednak jak pokazuje historia przedstawiona w książce, i w takich przyjemnych okolicznością natury dochodzi do dramatów oraz nieporozumień, które po latach wywracają losy głównych bohaterów do góry nogami. Muszę zaznaczyć jednak, że mimo iż książka przykuła moją uwagę i mnie zaciekawiła, to w pewnym momencie poczułam lekki przesyt. Przesyt tajemnic, sensacji, miłości, a nawet gangsterskich porachunków. Jednak mimo tego wszystkiego nadal uważam, że warto sięgnąć po tą powieść, bo naprawdę trudno się od niej oderwać. Polecam!
****
Mam nadzieję, że moje propozycje książkowe przypadły Wam do gustu.
Dajcie znać co Wy aktualnie czytacie. Może i ja się czymś zainspiruje.
Pozdrawiam i do następnego!
:)
Na "Pacjentkę" mam od dawna ochotę. Muszę w końcu przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam, fajna książka :)
UsuńNie znam żadnej z tych książek, ale Pacjentkę chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńZachęcam, myślę, że książka przypadnie Ci do gustu :)
UsuńŻałuje bardzo ze ostatnio mam tak mało czasu na czytanie. Ale musze to nadrobić.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lato przyniesie Ci więcej wolnego czasu, który będziesz mogła poświęcić na czytanie :)
UsuńCzytałam Pacjentkę i również polecam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, fajna książka :)
UsuńŻadnej jak do tej pory nie czytałam, więc chętnie się z nimi zapoznam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie z powyższych pozycji :)
UsuńPan Buk, Pani Bukowa zawsze mnie śmieszą :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, fajna z nich para :)
UsuńInteresting books!!
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńPan Buk i Pani Bukowa zawsze mnie rozśmieszają :D Zaciekawiła mnie też pozycja Pacjentka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, książki o Pni Bukowej to takie poprawiacze humoru.
UsuńBardzo ciekawe tytuły. Sama jeszcze nie miałam z tymi książkami styczności. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do sięgnięcia po nie :)
UsuńPacjentkę mam w planach zakupowych
OdpowiedzUsuńPolecam, uważam, że warto tą książkę przeczytać :)
UsuńNo to lubimy przynajmniej dwie takie same rzeczy kryminały i mądrości Pana Buka;)
OdpowiedzUsuń