Marcowy Glossybox - Edycja UK

Witajcie!
 Dzisiaj zapraszam Was na przegląd kosmetyków z marcowego pudełeczka Glossybox'a.
Jeśli jesteście ciekawi co trafiło w moje ręce w poprzedni miesiącu yo serdecznie zachęcam do czytania.


- ESSENCE - Matujący spray utrwalający makijaż
Kosmetyki Essence lubię gdyż są tanie i dość dobre. Miałam już kilka ich produktów z kolorówki i wszystkie dobrze się u mnie sprawdziły. Myślę, że z tym sprayem będzie podobnie. Ja po tego typu produkty raczej rzadko sięgam. Zwykle stawiam na bazy pod makijaż, których głównym zadaniem jest utrwalenie make-upu. Moja cera też zbytnio się nie przetłuszcza więc nie muszę jej dodatkowo matowić. Puder sypki mi w zupełności wystarcza. Jednak nie mówię nie temu produktowi, gdyż myślę, że latem kiedy  na dworze zapanują upały, mojej cerze przyda się dodatkowe zmatowienie.
Producent obiecuje, że spray jest wyjątkowo lekki, nie klei się, a także nie posiada w swoim składzie olejów. Można go używać pod makijaż (wtedy działa matująco), lub też na makijaż (wtedy działa utrwalająco).
Produkt pełnowymiarowy o wartości : £3


- RUBI - Balsam do ust
Balsam w swoim składzie zawiera miętę pieprzową oraz pieprz turecki których zadaniem jest uwydatnienie ich oraz nadanie im lekkiego powiększenia. Ja powiem Wam, że nie bardzo wierzę w tego typu zapewnienia. Jednak nie zmienia to faktu, że na pewno będę go używać. Balsam dobrze nawilża, oraz chroni nasze usta przed wysuszeniem.  Mięta i pieprz które znajdują się w składzie dają efekt lekkiego mrowienia. Nie jest to może najprzyjemniejsze odczucie, jednak mi ono nie przeszkadza.
Dodatkowo balsam pachnie ładnie miętą.
Produkt pełnowymiarowy o wartości £9.


- BELLAPIERRE - Pomadka do ust
Pomadki matowe to ostatnio moi wielcy ulubieńcy jeśli chodzi o makijaż ust. Jednak co z tego, skoro kolor tej matowej pomadki raczej nie jest w moim guście. Niby nie jest on zły, taki nudziak wpadający w brąz. Jednak ja nie czuję się za dobrze w tego typu kolorach. Tak więc szkoda, że inny kolor nie trafił w moje ręce. Bo ogólnie rzecz biorąc pomadka naprawdę jest świetna. Super trwała, komfortowa w noszeniu, aplikator duży, no naprawdę wszystko w tej pomadce jest na tak, prócz koloru. Nie wiem może z czasem się do niego przekonam, a jak nie, to najwyższej komuś ją podaruję.
Produkt pełnowymiarowy o wartości £20.


- LARITZY COSMETICS - Rozświetlacz
Z tego kosmetyku natomiast jestem bardzo zadowolona. I mimo iż jest to rozświetacz w kremie, a ja za taką formą niespecjalnie przepadam, to muszę stwierdzić, że ten kosmetyk naprawdę jest godny uwagi. Jego odcień to taka brzoskwinka delikatnie wpadająca w róż. Kosmetyk nie tylko daje ładny połysk, ale także nadaje naszym policzkom delikatny kolor. Jak dla mnie jest to kosmetyk typu dwa w jednym. Takie połączenie różu i rozświetlacza.
Produkt pełnowymiarowy o wartości £15.30.


- THE BODY SHOP - Masło do ciała
Uwielbiam produkty z The Body Shop. Zwłaszcza te do pielęgnacji ciała. Tak więc ten kosmetyk to strzał w dziesiątkę. Jest to co prawda mini masełko, bo ma tylko 50 ml, jednak na wyjazdy będzie jak znalazł. Dodatkowo wersja która mi się trafiła to kokos, co mnie bardzo cieszy, gdyż ja bardzo lubię ten zapach w kosmetykach.
50ml kosztuje £6.


I to tyle jeśli chodzi o zawartość marcowego pudełeczka. Ogólnie patrząc na tą zawartość, nie jest źle. Co prawda nie ma wielkiego WOW!. Jednak wszystkie kosmetyki na pewno z chęcią użyję. Szkoda tylko, że kolor pomadki nie trafił mi się inny. Wtedy byłoby już idealnie. No ale jak to się mówi, nie można mieć w życiu wszystkiego.

A Wy co sądzicie o tej zawartości??
Pozdrawiam
;)

Komentarze

  1. BellaPierre ma genialny rozświetlacz w kulce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rozświetlacz o którym mówisz był w styczniowym Glossybox'ie. Jeszcze go nie używałam, jednak dobrze wiedzieć, że się sprawdza. Myślę, że niedługo po niego sięgnę, aby się przekonać jak on się u mnie sprawdzi ;)

      Usuń
  2. Może pomadkę po prostu komuś podarujesz. Niezła zawartość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też, tak myślę ;) Może któraś z moich znajomych ją przygarnie ;)

      Usuń
  3. Bardzo dobra zawartość! Najbardziej przemówił do mnie utrwalający spray! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa zawartość :) szczerze- wszystko czymś mnie zainteresowało. Nie znam żadnego z podanych produktów dlatego ciekawość jest tym większa :) naprawdę bardzo fajna edycja pudełeczka :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Balsam i pomadka w sam raz dla mnie:)
    Pozdrawiam miło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. To prawda, to pudełko nie powala na kolana. Szkoda :(

      Usuń
  7. Coś bym dla siebie wybrała na pewno :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także. Lubię testować nowe kosmetyki, więc zawsze coś znajdę dla siebie jeśli chodzi o zawartości pudełeczek Glossybox ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I