Królowa Elżbieta II Prywatnie

Witajcie!!
Pewnie  wielu z Was zastanawia się, jak wygląda życie prywatne królowej Elżbiety II. 
Ja do grona tych ciekawskich też należę i nie raz się nad tym zastanawiałam. Dzisiaj postaram się uchylić rąbka tej tajemnicy, jednak zastrzegam, że całej prawy i tak nie uda mi się ujawnić, gdyż do prywatnych apartamentów królowej, a co za tym idzie do jej prywatnego życia ma dostęp tylko garstka zaufanych ludzi w postaci jej osobistych służących, a do tej roli wybierani są bardzo zaufani ludzie o nieskalanej przeszłości.


Służący, poza utrzymaniem porządków, codziennie zaspokajają najbardziej osobiste potrzeby członków rodziny królewskiej. Wiadomo, że niektórymi przyziemnymi sprawami nie wypada zajmować się królowej. Tak więc jej osobista służba nie tylko zajmuje się jej sprawunkami, ale także oddaje jej bieliznę do prania czy też prasuje jej koszule nocne.
Do prywatnych apartamentów Elżbiety II, które znajdują się  w północnym skrzydle pałacu Buckingham ma dostęp tylko rodzina i najbliżsi przyjaciele. Jednak nawet oni nie mają prawa wpadać z niezapowiedzianą wizytą. Jak nakazuje protokół królewski Elżbieta musi wcześniej wyrazić zgodę na ich odwiedziny lub też wystosować odpowiednie zaproszenie.

Prywatne mieszkanie królowej składa się z 52 pomieszczeń w których skład wchodzą: sypialnie osobne dla królowej i księcia Filipa, garderoba, magazyn strojów, pokój śniadaniowy, jadalnia, salon oraz gabinet do pracy oraz buduar. Reszta pomieszczeń jest przeznaczona dla królewskich gości. Kiedyś znajdowały się też tu pokoje dla dzieci, jednak jak wiadomo, królewscy potomkowie już od dawna mieszkają w swoich własnych posiadłościach. 


Jak wiadomo prywatne skrzydło królowej jest wyjątkowo strzeżone, a o zajrzeniu za próg prywatnych salonów królowej zwykły śmiertelnik może tylko pomarzyć. Nawet pałacowi służący przynoszący śniadanie czy też herbatę zatrzymują się w progu i przekazują tacę osobistej obsłudze królewskiej rodziny. 

A jak wygląda zwykły dzień z życia królowej??  Otóż wygląda tak samo od dziesięcioleci, gdyż jest to tradycja przestrzegana od pokoleń.  Królowa zaczyna swój dzień od filiżanki herbaty o 7.30. Następnie jest czas na poranną toaletę, po której królowa siada do śniadania. Zwykle rodzona królewska obsługiwana jest w totalnej ciszy przez dwunastu służących. Podczas śniadania w tle gra radio nastawione na program informacyjny BBC 4. Obok nakryć leżą gazety, podobno uprzednio prasowane żelazkiem przez bibułkę, by nie brudziły rąk. Fani serialu "Downton Abbey" pewnie pamiętają tą scenę w serialu.  Książkę Filip zwykle sięga po "Daily Telegraph" natomiast królowa czyta "Racing Post" o wyścigach konnych.



Około 10 para królewska jest już zwykle po śniadaniu i udaje się do swoich codziennych zajęć. Ponieważ książę Filip, ze względu na swój wiek, zrezygnował już z części służbowych obowiązków, ten wolny czas przeznacza obecnie na czytanie książek . Królowa natomiast w tym czasie zasiada do biurka aby zapoznać się z korespondencją, na którą odpowiadają zwykle jej osobiści sekretarze czy też damy dworu. Czasami zdarza się jednak, że królowa sama odpisuje na niektóre listy. Oczywiście każde z tych pism, bez względu na to czy zostało napisane przez nią czy też nie, jest osobiście przez nią podpisane. Podpisy składa dwoma wiecznymi piórami. Pisma oficjalne są podpisywane atramentem czarnym, natomiast listy prywatne atramentem zielony.

Około 11 sekretarz wręcza jej obite czerwoną i czarną skórą kasety, do których klucz ma tylko królowa. Zawierają one dokumenty państwowe z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i parlamentu. Obowiązek zapoznania się z nimi ciąży na brytyjskim władcy przez cały czas panowania i nie ma tutaj od tego odstępstw.

Po zakończeniu pracy biurowej, Elżbieta zabiera się za wypełnianie oficjalnych obowiązków, czyli między innymi odbywa umówione spotkania, z przerwą na lunch który je zwykle około godziny 13. Po lunchu wraca do swoich obowiązków i zwykle ponownie  pracuje do godziny 17.

O godzinie 17 zasiada natomiast do popołudniowej herbatki tak zwanej 5 o'clock.
Wieczorem, jeśli w jej harmonogramie dnia nie ma oficjalnych wyjść, je kolację zwykle o godzinie 20, a następnie spędza czas w gronie rodzinnym lub też przed telewizorem.


*****

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu, a miłośników rodziny królewskiej niebawem zapraszam na kolejny post.

:)

Komentarze

  1. ooo widzę, że królowa nie ma w grafiku miejsca na spontaniczne rozrywki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma jeśli przebywa w Londynie, kiedy jest w swoich letnich rezydencjach sprawa wygląda troszkę inaczej, ale o tym napiszę w kolejnym poście, na który już teraz Cię serdecznie zapraszam :)

      Usuń
  2. Wow bardzo ciekawy wpis :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać takie "nowinki" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że post o tej tematyce przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  4. Ciekawa jestem, czy odpowiadało by mi takie życie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wiele z nas nie dałoby rady tak żyć. Jednak królowa Elżbieta rodząc się w królewskiej rodzinie została poniekąd skazana na taki żywot.

      Usuń
  5. Uwielbiam takie ciekawostki. Czytałam biografię królowej Elżbiety :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie ciekawostki. Czytałam biografię królowej Elżbiety :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie zabieram się do obejrzenia serialu Crown, jestem ciekawa czy przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wbrew pozorom to bardzo ciężkie życie...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I