Świąteczny plan

Witajcie!
Można by powiedzieć, że święta zbliżają się do nas wielkimi krokami. Zwłaszcza w Londynie daje się to odczuć. Tutaj większość ulic jest już pięknie oświetlona, a ze sklepowych witryn spoglądają na nas renifery i mikołaje. Nie da się ukryć, że świąteczną atmosferę już czuć w powietrzu. Wiem, wiem, że nadal mamy listopad i do Bożego Narodzenia zostało jeszcze ponad miesiąc czasu, jednak ja już od dwóch tygodni rozpoczęłam przygotowania do tych najważniejszych dni w roku. Uważam, że dobry plan do podstawa organizacji, a że ja raczej należę do osób bardzo zorganizowanych to rozumiecie, że u mnie im wcześniej tym lepiej. Po prostu nienawidzę robić czegokolwiek na szybko.

Tak więc jeśli i Wy chcielibyście już zacząć przygotowania do świąt, a nie wiedzie jak się do tego zabrać, to zapraszam na dzisiejszy post. Być może pomoże on Wam lepiej wszystko zaplanować i nie robić niczego w pośpiechu.



1. Lista prezentów.
Ponieważ od kilkunastu lat mieszkam w Londynie, swoją listę prezentów dzielę na dwie części. 
Po jednej stronie kartki spisuje te które powędrują do Polski, a po drugiej te które muszę kupić dla osób mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii. Taka lista pozwala mi mniej więcej oszacować ile prezentów muszę kupić, a także czy też nikogo nie pominęłam. Ja ogólnie jestem wzrokowcem i zawsze wolę wszystko sobie zapisać. Takie listy sprawdzają się dobrze wtedy, kiedy liczba osób do obdarowania jest dość spora. Dzięki niej na pewno nikogo nie pominiemy. Zwykle jak już skompletuje prezent dla poszczególnej osoby, odhaczam ja na liście.

Ponieważ prezenty do Polski wysyłam na początku grudnia (chce mieć pewność, że dotrą ona na pewno przed świętami), zwykle to na nich koncentruje się na początku. Kupno prezentów, którymi będę obdarowywać swoich znajomych w UK, zostawiam sobie zwykle na grudzień. Dzięki temu podziałowi, kupowanie świątecznych podarków nie sprawia mi problemów i nie powoduje u mnie bólu głowy.

Jeśli chodzi o prezenty jestem dość praktyczna i zawsze wolę kupić coś, co wiem, że daną osobę ucieszy.
Jeśli natomiast mam jakieś wątpliwości jeśli chodzi o wybór prezentu, to wtedy wprost pytam o sugestie. Zwykle w takich przypadkach proszę o podanie kilku propozycji, gdyż chce aby osoba przeze mnie obdarowywana nadal miała niespodziankę podczas odpakowywania  prezentu. Stosuję tą metodę od kilku lat i sprawdza się ona u mnie idealnie. 



2. Pakowanie prezentów.
Nie wie  jak jest u Was ale ja bardzo lubię tą czynność i co roku ją wręcz celebruję.
Pakowanie prezentów sprawia mi ogromną radość i zawsze wkładam w to wiele serca.
Uważam, że skoro już coś komuś darujemy, to wypada także tą rzecz pięknie zapakować, gdyż tym oto sposobem wyrażamy swój szacunek do danej osoby. Ja zwykle stawiam na proste świąteczne opakowania. Wyjątek stanowią tylko prezenty dla dzieci, tutaj stawiam na bardziej wymyślne i kolorowe papiery do pakowania. Do każdego z podarków doklejam plakietę z imieniem adresata, co w przypadku wcześniejszego pakowania sprawdza się idealnie, gdyż pomaga to uniknąć pomyłek, zwłaszcza kiedy większość prezentów pakujemy w ten sam papier.
Tak jak wspomniałam wcześniej, pakowanie sprawia mi wielką przyjemność i zwykle poświęcam na to niedzielne popołudnie, kiedy to nie muszę się nigdzie śpieszyć i wszystko mogę  sobie spokojnie zapakować.


3. Świąteczne kartki
Tradycja wysyłania świątecznych kartek w UK, ma dość długą historię. Ja powiem Wan szczerze bardzo lubię tą formę składania sobie świątecznych życzeń. Uważam, że każda bliska dla nas osoba, zasługuje na to, żeby w tych wyjątkowych dniach otrzymać od nas kartkę, z własnoręcznie napisanymi przez nas życzeniami. Tak jak przy prezentach świątecznych, tutaj także z pomocą przychodzi mi lista osób którym chcę wysłać życzenia. Zwykle są to trzy listy: na pierwszej znajdują się osoby z Polski, na drugiej znajomi z UK i reszty świata, a trzecia lista to podopieczni "Marzycielskiej poczty", którym chcę zrobić niespodziankę w postaci świątecznej kartki.
Na wypisywanie kartek także zostawiam sobie jakieś weekendowe popołudnie, kiedy to w zupełności mogę się oddać temu zajęciu, które notabene sprawia mi ogromną przyjemność.

4. Świąteczne porządki.
Jestem osobą która lubi porządek i ład wokół siebie. Tak więc wielkie świąteczne sprzątanie zwykle mnie omija, gdyż ja na co dzień raczej mam porządek w domu. Jednak mimo wszystko, staram się zajrzeć do szaf i pozbyć niepotrzebnych rzeczy czy też ubrań, a także znaleźć czas na posprzątanie tych zakamarków do których zaglądam rzadziej. Zwykle tego typu prace rozkładam sobie na kilka tygodni. Dzięki temu nie czuję znużenia ani zmęczenia tego typu pracami. 



5. Lista świątecznych potraw
Kiedy już z prezentami i kartkami się uporam, przychodzi czas na stworzenie listy świątecznych potraw.
Zwykle rozpisuje sobie co będę gotować i jakie też półprodukty do danych dań będą mi potrzebne.
Później taką listę zabieram ze sobą na zakupy i  wiem co też w moim koszyku musi wylądować.
Po zakupach przychodzi czas już tylko na gotowanie.

6. Czas dla siebie
Ponieważ przygotowania do świąt zaczynam tuż po święcie zmarłych, mam wystarczająco dużo czasu, aby sobie wszystko dobrze zaplanować. Pomaga mi to uniknąć pośpiechu, zmęczenia a także frustracji, że z czymś nie zdarzę, albo o czymś zapomnę.   Dzięki temu zawsze przed świętami znajduję czas aby się odpręży, zadbać o siebie czy też w spokoju ubrać choinkę, no i do kolacji wigilijnej zasiąść zrelaksowana i uśmiechnięta. W końcu po tą jest ten czas aby się zrelaksować i odpocząć, a nie ze skwaszoną miną siadać do stołu.


Ten świąteczny plan stosuję już od kilku lat i sprawdza się on u mnie idealnie.
Postanowiłam podzielić się nim z Wami, bo być może, komuś on ułatwi przygotowania do tych pięknych, chociaż dla niektórych bardzo stresujących dni.
 

Pozdrawiam i uciekam aby realizować kolejny punkt z mojego świątecznego planu.
Do następnego.
;)

Komentarze

  1. Ja dopiero zaczynam świąteczne porządki. Listy zakupów jeszcze nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. zazwyczaj o tej porze roku miałam już nie tylko listę prezentów a już gotowe i spakowanie podarunki, teraz jestem do tyłu i nie mam nic

    OdpowiedzUsuń
  3. This is the most interesting information and fit into our topic. I want to share it with my friends

    obat amandel

    obat amandel

    obat amandel

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten okres świątecznych akcesorii. A prezenty jak co roku na ostatnią chwilę .

    OdpowiedzUsuń
  5. uważam że stanowczo zbyt szybko sklepy spiesza sie z świątecznym klimatem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jednak ja bardzo lubię ten świąteczny klimat :)

      Usuń
  6. ale piękne zdjęcia i super post :) Ja właśnie dzisiaj biegnę do galerii zobaczyć co tam świątecznego już jest :D O prezentach już też polowi myślałam. :) Nie mogę uwierzyć, że Święta już tak blisko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja jeszcze nie myślę o świętach skupiam się na zdrowiu

    OdpowiedzUsuń
  8. to ja pakowania prezentów nie znoszę:) u mnie na takiej liście bardzo dużą pozycję czasowo zajmuje jeszcze gotowanie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I