Zakupy Komsmetyczne

Witajcie!!
Oj dawno nie było u mnie na blogu zakupów kosmetycznych.
Spowodowane było to tym, że aktualnie nie wiele rzeczy potrzebuję, gdyż w zapasie mam prawie wszystko, a po drugie, za kilka dni się przeprowadzam i po prostu nie chcę targać ze sobą tych moich gigantycznych zapasów kosmetycznych... Chociaż i tak Wam powiem, że trochę będzie do taszczenia tych kosmetyków ;).

Dzisiaj chcę Wam pokazać, co też ostatnio wpadło w moje ręce.
Nie będzie tego za wiele, jednak zawsze coś...

Ogólne spojrzenie na moje zakupy prezentuje się tak..


 Oj dawno nie robiłam zakupów w Avon'ie. I tak naprawdę to nie miałam ich w planie. Jednak po przeczytaniu kilku pozytywnych opinie na temat serii Planet Spa Bali Botanica, postanowiłam sama się przekonać o co tyle szumu.  Zdecydowałam się na Body Scrub oraz maseczkę do twarzy. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że produkty pachną nieziemsko, jednak na pełną recenzję tych produktów będziecie musieli jeszcze trochę poczekać.
Dodatkowo skusiłam się na spray utrwalający makijaż. Nigdy tego typu produktów nie stosowałam, więc tym bardziej jestem ciekawa jego efektu.


Jako mały gratis przy zamówieniu otrzymałam też toaletową Tahitian Holiday. Zapach jak dla mnie troszkę dziwny, jednak najgorszy nie jest. Krem BB natomiast był to już mój świadomy zakup. Wybrałam kolor nude, jednak jeszcze nie miałam okazji go używać. O moich doświadczeniach z nim na pewno dam Wam znać ;)


 Ten mini zestaw miniaturek (szampon i odżywka ) był dodatkiem do ostatniego magazynu In Style. Produkty zawierają 5 olejków tak więc myślę, że moje włosy polubią się z tymi kosmetykami.


Wreszcie udało mi się upolować kultowy krem z Ziaji 25+, co w Anglii nie jest rzeczą łatwą ;)
Tyle się o nim dobrego naczytałam, że wręcz nie mogę się doczekać kiedy zacznę go używać.
Mydło Biały Jeleń kupiłam natomiast z myślą o myciu moich pędzli do makijażu.
Nic tak dobrze nie domywa pędzli z podkładu jak właśnie mydła z tej firmy. Dodatkowo używanie go do mycia rąk to także sama przyjemność. Dłonie po jego użyciu nie są ani przesuszone czy też ściągnięte. Naprawdę polecam Wam mydła tej firmy.


Balsam pod prysznic z Nivea kupiłam z myślą o moich późnych powrotach z pracy. Kiedy to, na wcieranie balsamu jestem za bardzo zmęczona. Produkt ten nałożony na chwilkę pod prysznicem świetnie nawilża moje ciało. Fajnie się sprawdza, jednak osobiście nie wyobrażam sobie używania go codziennie. Gdyż nie oszukujmy się, ten produkt na pewno nie zastąpi nam dobrego, odżywczego balsamu do ciała. 
Płyn micealarny z Garniera natomiast kupiłam już drugi raz. Uważam, że jest to naprawdę świetny produkt za niewielkie pieniądze.


Pomadek w mojej kolekcji mam naprawdę sporo. I tak naprawdę to chyba powinnam sobie dać szlaban na ich kupowanie....
Jako że, nie miałam okazji jeszcze testować pomadek z firmy Celia, postanowiłam się na jedną skusić. Ponieważ wybór kolorów był ograniczony mój wybór padł na kolor 67.


Tak więc jak widzicie zakupy za duże nie były...
Małe nie małe, najważniejsze jednak, że cieszą...
Niebawem postaram się napisać coś więcej o niektórych produktach, jednak zarobię to dopiero wtedy, kiedy wszystko ogarnę w nowym mieszkaniu. Tak więc musicie się uzbroić w cierpliwość....

Pozdrawiam i życzę udanego dnia.
;)


Komentarze

  1. Fajne zakupy :) Ja też jestem fanką Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podepne sie i ja bo rowniez uwielbiam plyn micelarny Garnier;) ciekawe zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie wypróbowałabym te produkty z Avon. Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem z Ziaji bardzo lubię i na pewno do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo tego;)

    ________________
    a u mnie?
    MacDonald i fashion:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niektóre z tych produktów chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam tą serię Bali Botanica :) Została mi tylko maseczka. Kosmetyki całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krem BB używałam wolę jednak wersję od Anew:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam micela i to coś co nic nie robiło z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miniaturki szamponu i odżywki mam i stosuję. Jestem zadowolona, zdecydowania się polubiliśmy co nieczęsto się u mnie zdarza zdarza jeśli o włosowe nowości chodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam balsam z żelem pod prysznic eveline, jestem z niego mega niezadowolona-okropna konsystencja, mam wrażenie, że umyć się nim nie można... ciekawa jestem tego Nivea

    OdpowiedzUsuń
  12. zamierzam sobie kupić te płyn micelarny z garniera,

    OdpowiedzUsuń
  13. Interesują mnie produkty z Avon. Jestem ich ciekawa, więc czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zakupy to jest to:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam tylko micel Garnier i krem matujący Ziaja, oba produkty bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niemałe zakupy?! Dobre... ;D Co do Avon'u - przejechałam się na paru rzeczach tej firmy, więc od tamtej pory nic już nie kupuję, ale może kiedyś złość mi przejdzie i się skuszę ;) Pomadek mam sama baaardzo dużo więc znam to uczucie, gdy w kolekcji pojawia się kolejna ;D Ziaja - kremy idealne, świetny wybór ;D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten zestaw z Loccitane do wlosow mam juz od jakiegos czasu i strasznie ciezko mi go zuzyc :/ Zapach jest tak mocny, ze go czuje nawet na drugi dzien po myciu a i szalu na glowie nie robi.
    Za to micel z Garniera uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Great products!!! I like your blog!
    would you like to follow each other? let me know...
    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię ten zestaw loccitane. Kupiłam nawet odżywkę w większym wydaniu, a te miniaturki są idealne na wyjazdy.

    OdpowiedzUsuń
  20. super zakupy :)

    jolahogg.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I