Clarins Daily Energizer Cream-Gel
Witajcie!!
Jakiś czas temu pisałam Wam o moim kremie na noc <klik>.
Dzisiaj przyszła pora na przedstawienie mojego kremu na dzień.
Aktualnie używam Daily Energizer Cream-Gel od Clarins.
Jest to żelowy krem przeznaczony do cery mieszanej.
Od producenta:
Clarins Gelee Eclat du Jour / Daily Energizer Cream-Gel
- krem-żel energizujący i nawilżający. Dla kobiet przed 30 rokiem życia
ze skórą normalną lub z tendencją do przetłuszczania. Redukuje
świecenie się skóry, nadając jej matowe wykończenie. Jego
beztłuszczowa formuła stanowi idealną bazę pod makijaż. Pomaga
utrzymywać odpowiedni poziom nawilżenia w skórze przez cały dzień.
Moja opinia:
Krem bardzo dobrze się rozprowadza i bardzo szybko wchłania.
Nie pozostawia tłustej warstwy, tak więc, do nadkładania makijażu możemy przystąpić zaraz po jego aplikacji. Świetnie się sprawdza jako baza pod makijaż. Twarz przez cały dzień jest dobrze nawilżona, zmatowiona, a makijaż trzyma się na nim cały dzień i nie wymaga większych poprawek w ciągu dnia.
Krem nie zapycha, nie wyskakują po nim żadne niedoskonałości i dodatkowo przyjemnie pachnie. Delikatnie także rozświetla skórę, jednak wielkiego wow w tej kwestii nie możemy się spodziewać.
Minusem może myć mała wydajność, która może być spowodowana pojemnością kremu (30ml), oraz brak filtrów przeciwsłonecznych.
Cena:
30ml - £21
Czy do niego wrócę?
Myślę, że kiedyś z chęcią po niego ponownie sięgnę.
A wy jaki obecnie stosujecie krem na dzień?
Krem bardzo dobrze się rozprowadza i bardzo szybko wchłania.
Nie pozostawia tłustej warstwy, tak więc, do nadkładania makijażu możemy przystąpić zaraz po jego aplikacji. Świetnie się sprawdza jako baza pod makijaż. Twarz przez cały dzień jest dobrze nawilżona, zmatowiona, a makijaż trzyma się na nim cały dzień i nie wymaga większych poprawek w ciągu dnia.
Krem nie zapycha, nie wyskakują po nim żadne niedoskonałości i dodatkowo przyjemnie pachnie. Delikatnie także rozświetla skórę, jednak wielkiego wow w tej kwestii nie możemy się spodziewać.
Minusem może myć mała wydajność, która może być spowodowana pojemnością kremu (30ml), oraz brak filtrów przeciwsłonecznych.
Cena:
30ml - £21
Czy do niego wrócę?
Myślę, że kiedyś z chęcią po niego ponownie sięgnę.
A wy jaki obecnie stosujecie krem na dzień?
Ja obecnie lecę tylko nivea soft i właśnie czegoś szukam.... Cera mi się zmieniła na dość wrażliwą i łatwo nie jest wybrać coś dobrego.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam cerę raczej normalną więc większego problemu z doborem kremu nie mam ;-)
UsuńJa miałam dużą próbkę, byłam zadowolona, ale nie kupiłam całego opakowania.
OdpowiedzUsuńDziałanie tego kremu to coś dla mnie!:) Tylko nigdy nie słyszałam o tej firmie...
OdpowiedzUsuńJest to dość popularna francuska firma kosmetyczna. Jej produktu znajdziesz w Sephorze i Douglasie :-)
UsuńJa w kwestii kremów jestem tradycjonalistką i stosuję głównie Nivea ;)
OdpowiedzUsuńJa także czasami sięgam po tą firmę, jednak głównie stosuje ich żele pod prysznic ;-)
UsuńUzywam kremu z Olay , jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńja używam na dzień żelu z Vichy Aqualia Thermal Spa, a na noc używam kremu nawilżającego z Decubala i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z Clarins. Bardzo ładnie się prezentuje :)
ja właśnie rozglądam się za czymś lżejszym na dzień, bo teraz jeszcze używam "zimowego zestawu" :) nie miałam okazji próbować nic z Clarins, przyznam, że czuję się zaintrygowana :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ten kremik, ale w wersji lekkiej. Taki przyjemniaczek :)
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego kremu :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam parę sporych próbek (takich w tubkach) kremów Lierac i jestem zachwycona. Niby nie do mojego wieku, nie do mojej cery, a jak dla mnie zrobione.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie, jednak jeszcze nie miałam okazji jej używać. Pewnie kiedyś się na nią skuszę ;-) czasami w TKmaxx widzę ich kremy :-)
UsuńNie używałam, gdybym miała 100% pewność albo chociaż 90% pewność, że u mnie coś podziała to pewnie bym się tez na niego zdecydowała;)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam żadnego kosmetyki Clarins . a moja pielęgnacja zaplanowana jest na najbliższe miesiące.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma filtrów ;/
OdpowiedzUsuńWielka szkoda :-(
Usuńsuper, że nie zostawia tłustej warstwy.. nie cierpię tego!
OdpowiedzUsuńTeż za tym nie przepadam. Zwłaszcza jak rano człowiek się spieszy i nie ma za wiele czasu na makijaż ;-)
UsuńWłaśnie ten brak filtrów, szkoda...
OdpowiedzUsuńJa raczej stosuję kremy CC ;)
Ja jeszcze na żaden krem CC jeszcze się nie skusiłam. Jednak, myślę że bliżej lata będę się musiała za jakimś rozejrzeć.
UsuńSzkoda, że nie ma filtrów przeciwsłonecznych ;/
OdpowiedzUsuńJa używam kremu La Roche Posay NUTRITIC INTENSE RICHE. Całkiem niezły, ale na efekt pupy niemowlaka nie ma co liczyć ;) Mój profesor z genetyki powiedział kiedyś, że najlepszy krem dla kobiety to... dobre geny :)
OdpowiedzUsuńMądry profesor ci się trafił ;-) Firmę La Roche Posay znam. Używałam kilka jej produktów. Dobre są, jednak wiem; że nie wszystkim one służą ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń