Morderstwo Nocą
Witajcie!!
Kilka dni temu moi dwaj mężczyźni postanowili wcześniej położyć się do łóżka spać.
Ja pochłonięta oglądaniem "Czasu honoru" nie mogłam oderwać się od ekranu.
Około dwunastej delikatnie zmęczona udałam się do sypialni. Wchodzę po cichutku na palcach, zapalam światło i co widzę.....
Mój narzeczony dusi mi kota....;)
Dla zainteresowanych dodaję, że Lemon przeżył ;)
Pozdrowienia od Lemona
;)
dobrze, że Kociak przeżył :D
OdpowiedzUsuńCóż za rozczulający widok :-) Koty jednak kochają facetów :-) Łapeńka do schrupania.
OdpowiedzUsuńzostawili Ci choć trochę miejsca na łóżku? :)
OdpowiedzUsuńZostawili, chociaż to podobno ja się zawsze rozpycham w łóżku ;)
UsuńA to nakryłaś chłopaków na chwilach czułości ;) Bo to morderstwo to całkiem słodko wygląda :)
OdpowiedzUsuńTo duszenie wygląda bardzo pieszczotliwie ;)
OdpowiedzUsuńa wygląda .... jakby nie...:))) sugestia obrazu :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Faceci chyba tak mają, ach, te ich pieszczoty ;)
OdpowiedzUsuńah Ci faceci i ich nie delikatne pieszczoty ;p
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek... :-)
OdpowiedzUsuńheheheh a jednak kot wygląda na bardzo zadowolonego :)
OdpowiedzUsuńProponuję nie zostawiać Narzeczonego sam na sam z Lemonem;> A nowego sezonu "Czasu honoru" już doczekać się nie mogę, tym bardziej, że akcja ma mieć miejsce w okolicy Powstania Warszawskiego.
OdpowiedzUsuńfajny widok
OdpowiedzUsuńZawsze mnie rozczula widok kocich poduszeczek na łapkach :)
OdpowiedzUsuńslodko :) kociak przesłodki :)
OdpowiedzUsuń