Zaczytana

Witajcie!!
Pamiętam jak jakiś czas temu moją uwagę przykuł plakat z pięknym tygrysem.
Jako wielka miłośniczka kotów, nie mogłam oczywiście przejść obok niego obojętnie, i zaczęłam się zastanawiać, co też to może być za film o tak dziwnie brzmiącym tytule "Życie Pi".


Po szybkim przewertowaniu internetu dowiedziałam się, że film jest na faktach i opowiada niesamowitą historię rozbitka, który przez siedem miesięcy dzieli szalupę ratunkową z tygrysem bengalskim.  Pamiętam, że bardzo chciałam poznać tą historię. Jednak nie widząc czemu, ciągle mi brakowało czasu na ten film. Aż, kilka miesięcy temu będąc w bibliotece natknęłam się na książkę, na której podstawie powstał ten niesamowity film. Nie namyślając się długo, trafiła ona do mojej torby i... kolejne dwa miesiące przeleżała w domu na półce.  Jakoś się nie mogła zabrać do jej czytania, lub też ciągnęło mnie do innych pozycji. Aż, tu ostatnio popędzana terminem oddania tej książki do biblioteki, sięgnęłam po nią i przepadłam...

Przed szerszą opinią na jej temat jeszcze się wstrzymam, gdyż jeszcze daleko mi do ostatniej strony. Jenak już teraz muszę stwierdzić, że to książka którą powinien przeczytać każdy, gdyż bardzo wiele można się z niej nauczyć.

A teraz kilka cytatów które może Was zachęcą po sięgnięcia po tą pozycję:

"Jest prawdą, że ci, których spotykamy, mogą nas zmienić, i to czasami tak gruntownie, że nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, nawet z nazwiska" 

"We wszystkim, co żyje, jest odrobina szaleństwa, które popycha stworzenie do dziwnych, czasem niewytłumaczalnych posunięć". 
Zaraz po  zakończeniu czytania zabieram się za film.
A Wy znacie już tą historię??
Jeśli tak, to czekam na wasze opinie na ten temat.
Pozdrawiam



Komentarze

  1. Ja widziałam film, był przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki razie już nie mogę się doczekać kiedy i ja go obejrzę ;)

      Usuń
  2. oo dziękuję, że mi o nim przypomniałaś:) miałam obejrzeć film, ale teraz najpierw sięgnę po książkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też ta sama kolejność będzie, najpierw książka potem film ;)

      Usuń
  3. ja kupiłam książkę i nawet zaczęłam (kilka stron dopiero), potem zabrakło mi czasu na czytanie... teraz planuję do niej wrócić i spędzić z nią kilka jesiennych wieczorów :))) Zawsze wolę najpierw przeczytać książkę, a potem zobaczyć film, więc za film zabiorę się później :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli masz tak jak ja. Najpierw książka potem film :)
      Miłego czytania życzę ;)

      Usuń
  4. Mam ją na półce, czas w końcu ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę przeczytać. Cytaty świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam dobra książka, dla niektórych może być jednak troszkę nużąca poprzez wątki filozoficzne czy też religijne. Jednak uważam, że warto zapoznać się z tą pozycją :)

      Usuń
  6. Chciałam przeczytać, ale jakoś nie mam mega parcia na nią.

    OdpowiedzUsuń
  7. słyszałam o tej książce niestety sama nie miałam okazji czytać, a chyba lepiej najpierw przeczytać książka, a później obejrzeć film ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedziałam, że jest taka książka. Do filmu nie mogę się jakoś zabrać. Mam podobne podejście do tego tytułu. Niby mnie ciekawi, ale ciągle zapominam, albo jest coś innego. I tak odkładam na później. Zdecydowanie jednak lepiej jest przeczytać najpierw książkę, a potem obejrzeć film. Może skuszę się na czytanie, skoro tak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją ale jakoś zawsze znalazłam jakąś inną książkę którą czytałam zamiast tej. Z tego co piszesz to koniecznie musi się zmienić! Ja podobnie jak poprzedniczki wolę najpierw przeczytać książkę a potem obejrzeć film :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I