Zaginiona Dziewczyna
Witajcie!!
Książkę "Zaginiona dziewczyna" chciałam przeczytać od momentu, kiedy to, natrafiłam na jej kilka bardzo dobrych recenzji w internecie. Jednak ostatnie małe zawirowania w moim życiu sprawiał, że najzwyklej w świecie brakowało mi czasu na czytanie. Aż tu nagle, wyskoczył mi niepodziewany wyjazd do Polski. Nauczona doświadczenie, że czasami na lotnisku spędza się długie godziny w oczekiwaniu na swój lot, zaopatrzyłam się w mały zbiór książek na moim Kindlu. Jedną z nich była właśnie owa "Zaginiona dziewczyna" - Gillian Flynn.
Jest upalny letni poranek, a Nick i Amy Dunne obchodzą właśnie piątą
rocznicę ślubu. Jednak nim zdążą ją uczcić, mądra i piękna Amy znika z
ich wielkiego domu nad rzeką Missisipi. Podejrzenia padają na męża. Nick
coraz więcej kłamie i szokuje niewłaściwym zachowaniem. Najwyraźniej
coś kręci i bez wątpienia ma w sobie wiele goryczy – ale czy
rzeczywiście jest zabójcą? Z siostrą Margo u boku próbuje udowodnić
swoją niewinność. Jednak jeśli Nick nie popełnił zbrodni, gdzie w takim
razie podziewa się jego cudowna żona?
„Zaginiona dziewczyna" to wartki, piekielnie mroczny thriller z
wyrafinowaną intrygą. Gillian Flynn z właściwą sobie znajomością
ludzkiej psychiki stworzyła powieść o małżeństwie, w którym bardzo, ale
to bardzo źle się dzieje. Książka natychmiast podbiła serca krytyków i
czytelników i przeniesiono ją na ekran w reżyserii Davida Finchera.
Po przeczytaniu kilku świetnych recenzji czułam, że ta powieść może mnie bardzo zainteresować. Dodatkowym wabikiem było też to, że osobiście bardzo lubię czytać thrillery. Tak więc z tym większą chęcią przystąpiłam do czytania tej książki. Jednak początek powieści troszkę mnie rozczarowała. Pewnie dlatego, że spodziewałam się, że książka wciągnie mnie już od jej pierwszych stron. Niestety tak się nie stało. Nie zrażałam się tym jednak i brnęłam dalej. Po przeczytaniu około 100 stron historia zaginięcia Amy zaczęła mnie coraz bardziej wciągać. A po przeczytaniu kolejnych 50 stron, przepadłam już totalnie.
Cała historia zostało świetnie skonstruowana przez autorkę. Przewracając kolejne strony powieści odkrywamy, że wszystko nie jest takie, jak do tej pory nam się wydawało. Co moment wychodzą na jaw nowe fakty z życia bohaterów, które burzą nasze dotychczasowe postrzeganie ich. Styl pisania oraz tłumaczenie także zasługuje na uznanie. Całą historia jest naprawdę świetnie skonstruowana. A książkę mimo swoich 650 stron czyta się ją naprawdę bardzo szybko.
Zakończenie powieści jest bardzo zaskakujące i na pewno niejednego czytelnika wbije w fotel.
Ja oczywiście nie chcę zdradzać szczegółów jej zakończenia, bo być może znajdzie się jeszcze ktoś, kto nie czytał tej niesamowitej powieści. Jeśli to właśnie Ty jesteś tą osobą, to nie zwlekaj, gdyż ta książka pochłonie Cię doszczętnie.
Polecam!!!
Ta książka zbiera przeróżne recenzje. Chciałabym ją przeczytać, by przekonać się czy i mnie zachwyci.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że ja książki nie czytałam, ale oglądałam film nakręcony na jej podstawie i naprawdę poczułam się zachęcona do przeczytania. Książka znajduje się na mojej liście i być może wkrótce powiększy mój zbiór biblioteczny :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i przyznam, że byłam pod wrażeniem tej książki. Polecam!
OdpowiedzUsuń