Happy Bitrhday!!

Witajcie!!
Ci co śledzą mojego Instagrama pewnie wiedzą, że miesiąc temu obchodziłam swoje 30 urodziny!!
Niestety póki co nie miałam czasu  na podzielenie się z Wami prezentami jakie otrzymałam z okazji mego święta.

Tak więc dzisiaj pora nadrobić tą zaległość i pobawić się w chwalipiętę...
Tak więc zaczynamy...

 Tort pochodzi z cukierni Patisserie Valerie i muszę Wam powiedzieć, że był pyszny.
Dawno nie jadłam tak dobrego...

 Kartki urodzinowe to coś co zawsze lubię otrzymywać.
Sama zresztą także uwielbiam je wysyłać ;)




Kosmetyki to coś za u mnie na prezent zawsze się sprawdza...
Już nie mogę się doczekać testowania :)


Szampan i trochę słodkości wiadomo, że tego dnia nie zaszkodzi ;)
Muszę Wam powiedzieć, że szampańskie trufle marki Charbonnel et Walker to najlepsze czekoladki jakie do tej pory jadłam. Szkoda tylko, że są takie drogie ;)


Trochę umilaczy na jesienne długie wieczory.
Wosków Yankee Candle nigdy u mnie za wiele...


A ta zaparzaczka do herbaty to już faworyt. 
Jako maniaczka picia herbaty tego typu gadżety zawsze są u mnie mile widziane.
Tym bardziej, że sypana herbata jest jedną z moich ulubionych i naprawdę posiadam jej sporą kolekcję. 


Dzień moich urodzin spędziłam zwiedzając Pałac Buckingham.
Niebawem napiszę osobny post na ten temat.


Biżuteria obok kosmetyków to zawsze sprawdzony prezent dla mnie.
Bransoletkę z bursztynami  będę nosiła tym chętniej, gdyż ten kamień podobno łagodzi bóle migrenowe, które u mnie niestety czasami się pojawiają. 

Biżuteria Swarovskiego należy do moich ulubionych.
Tym razem moja skromna kolekcja tej marki powiększyła się o bransoletkę oraz dwa pierścionki...




Zakochałam się w nich normalnie ;)


Tak jak już Wam pisałam powyżej biżuterii u mnie nigdy za wiele ;)
Na szczęście  moi znajomi znają mnie na tyle, że zawsze wiedzą co wybrać aby trafiło to w mój wyszukany gust.


Od Brytyjki wiadomo, że trzeba dostać coś brytyjskiego :)
Skarbonka w kształcie skrzynki na listy była wypełniona banknotami tak więc teraz czas na małe zakupy...


Książki o tej tematyce zawsze mnie pociągały tak więc jest to idealny prezent na długie jesienne wieczory.


Jeszcze czeka mnie zakup jednego prezentu, zegarka.
Póki co zastanawiam się nad marką Fossil oraz Guess i sama nie wiem która z nich jest lepsza.
Tak więc jeśli macie jakąś opinie na ich temat to piszcie chętnie się z nimi zapoznam.
Z góry od razu Wam  bardzo dziękuję.


Pozdrawiam
:)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I