Clarins - Moisture Rich Body Lotion

Witajcie!!
Zimą moja skóra potrzebuje silnego nawilżenia. Głownie zależy mi na dobrym nawilżeniu łydek, które nie wiedząc czemu, czasami bardzo mi się przesuszają. Zwykle w tym okresie sięgam po masła z The Body Shop. Jednak powiem Wam, że niektóre z nich dość długo się wchłaniają, co nie zawsze mi się podoba.

Ostatnio zapragnęłam sięgnąć po coś nowego i padło na silnie nawilżający balsam do suchej skóry marki Clarins. 




Opis producenta:
 Gęsta, szybko wchłaniająca się emulsja, która intensywnie nawilża i natychmiast działa kojąco na skórę. Przywraca skórze miękkość i jędrność, pozostawiając ją wyraźnie gładszą i jedwabiście miękką w dotyku. 
Jego innowacyjna formuła opiera się na połączeniu mleczka brzoskwiniowego, masła shea, kwiatów pomarańczy oraz wciągu z owoców tungowca molukańskiego. Minimalizuje widoczne ślady starzenia się skóry, zwłaszcza te powstałe pod wpływem słońca i zimna.
 
Cena: ok. 138zł za 200ml


Moja opinia:
Balsam polubiłam od pierwszego użycia, głównie za to, że się szybko wchłania, a ciało po jego użyciu jest dobrze nawilżone. Już podczas aplikacji można wyczuć, że mleczko jest dość treściwe i gęste. Z początku myślałam, że ze względu na swoją formę, może się troszkę "mazać" po skórze. Nic jednak bardziej mylnego. Balsam szybko się wchłania a skóra po jego użyciu pozostaje na długo dobrze nawilżona. Od razu zaznaczam, że moja skóra do bardzo przesuszonej nie należy, jednak tak jak pisałam powyżej, zdarzają się na niej czasami suche miejsca.
Zapach jest dość delikatny, przyjemny troszkę jakby pudrowy. Mi kojarzy się on z zapachem kultowego kremu do twarzy Nivea (tego w niebieskim, metalowym opakowaniu).
Czy ten produkt ma jakieś wady? Jak dla mnie nie. Opinie producenta są spełnione w 100%.
Jakby tylko jeszcze jego cena była troszkę niższa, to myślę, że wtedy byłoby to już produkt idealny.
Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego produktu, zwłaszcza zimą i jesienią. Jednak będę polowała na jakąś promocję, gdyż uważam, że wydawanie takiej kasy na balsam do ciała to troszkę przesada.

A Wy znacie ten produkt?
Jeśli tak, to czekam na Wasze opinie na jego temat.

Pozdrawiam
;)


Komentarze

  1. Lubię kosmetyki clarins, niestety ich cena zawsze mnie przeraża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ceny tych kosmetyków czasami są powalające, więc ja zwykle "poluje" na nie jak są na promocji ;)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam krem tego producenta do twarzy i niestety nie byłam zadowolona :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Clarins ma przyzwoite produkty, szkoda właśnie, że ceny nie są niższe:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałem zbytnio z tej firmy kosmetykow ... ceny o ile pamietam są troche wysokie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nic z tej firmy ale cena jest wysoka :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio na lotnisku widziałam ten balsam w jakiejś super promocyjnen cenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto kupować te produkty na lotnisku, gdyż ich cena wtedy jest znacznie niższa ;)

      Usuń
  8. Nie mam nic z tej firmy, Ale myślę że wypróbuję :)

    http://moszovska-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ceny tej marki mnie odstraszają:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja skóra zimą tez potrzebuje nawilżenia :) Ale ta cena jest naprawdę wysoka ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam nic z tej firmy, fajny balsam ..ale cena odstrasza niestety;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Też mam spory problem z przesuszonymi łydkami, skóra mi pęka i swędzi. Mnie pomaga balsam Garnier do skóry wrażliwej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji używać tego balsamu od Garnier ;)
      Jednak myślę, że się kiedyś na niego skuszę gdyż jest znacznie tańszy niż ten z Clarins ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I