Najdziwniejsze Brytyjskie Przepisy
Witajcie!!
Przepisy w Wielkiej Brytanii nie dla wszystkich są jasne i zrozumiałe.
Niektóre z obowiązujących przepisów są natomiast dość absurdalne - żeby nie powiedzieć głupie czy idiotyczne. Jeśli jesteście ciekawi czegoż to wyspiarze muszą przestrzegać, to zapraszam do lektury.
1. Za najgłupsze prawo w Wielkiej Brytanii uznano przepis które mówi, że nie wolno umrzeć w gmachu parlamentu.
2. Na drugim miejscu znalazł się absurdalny zapis, mówiący, że ten kto naklei na kopercie znaczek z królową do góry nogami, będzie oskarżony o akt zdrady wobec państwa!
3. W mieście Liverpool prawo do paradowania topless przysługuje jedynie sprzedawczyniom w sklepie z tropikalnymi rybkami.
4. Angielki w ciąży mogą oddać mocz gdziekolwiek zechcą. Nawet do czapki policjanta.
5. Angielskiemu królowi należy oddać głowę każdego nieżyjącego wieloryba znalezionego na wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Ogon prawnie należy natomiast do królowej.
6. Można zabić Szkota w mieście York, ale tylko jeśli ma ze sobą łuk i strzałę. Zarządzenie obowiązuje w każdy dzień, poza niedzielą.
7. W Wielkiej Brytanii łamie prawo ten, kto wejdzie do parlamentu w zbroi.
8. Ustawa Polish Potatoes In England z 2004 roku mówi: "Żadna osoba nie powinna w celach biznesowych importować do Anglii ziemniaków, o których wie lub co do których ma wiadome przesłanki by przypuszczać, że są to polskie ziemniaki."
9. Na ulicach centralnego Londynu nie wolno trzepać mat ani dywanów. Twórcy prawa pozwalają natomiast na trzepanie wycieraczek, ale tylko przed godziną 20:00.
10. Ustawa Metropolitan Act z 1867 roku mówi, że między 10:00 rano o 7:00 wieczorem nie wolno wypuszczać bydła na ulicę miast. Za złamanie tej zasady grozi kara 200 funtów od każdej sztuki. Chyba, że na wypas w mieście uzyska się zgodę głównego komendanta.
11. W szkockich miastach nie można natomiast opiekować się krową, będąc pod wpływem alkoholu. Ta ustawa tyczy się także koni. Kara za to wykroczenie może sięgnąć 1200 funtów plus koszty opieki nad koniem czy krową, podczas naszego pobytu w więzieniu.
12. Istnieje przepis zakazujący zatajenia przed poborcą podatkowym informacji, których podatnicy nie chcą mu przekazać. Jednak nie trzeba mówić poborcy tego, co według ciebie mógłby wiedzieć.
13. Na mocy prawa z XIX wieku, nielegalne jest sprzedawanie w niedzielę gotowanych flaków.
14. Od roku 1898 nielegalne jest uprawianie hazardu w bibliotekach.
15. Do wiezienia można trafić za pozwolenie na spółkowanie swojemu psu z psem należącym do rodziny królewskiej.
16. Społeczeństwo Wielkiej Brytanii nie ma prawa raczyć się łabędziami pod groźbą kary w wysokości 5000 funtów. Specjalne przywileje ma natomiast królowa wraz ze swoją rodziną.
Mogą oni raczyć się tym zagrożonym gatunkiem pod warunkiem, że będzie to gatunek łabędzi niemych.
17. W Szkocji należy wpuścić do domu każdego, kto zapuka i powie, że chce skorzystać z toalety.
18. Nie wolno jeść słodkich pasztecików w Boże Narodzenie.
19. Prawo z 1878 roku, zakazuje naruszanie "rozwoju lasu". Czyli krótko mówiąc, za grzybobranie w Brytyjskim lesie możemy trafić przed oblicze sądu.
Tak więc jak widzicie życie w tym kraju do łatwych nie należy ;).
A Wy co myślicie o tych absurdalnych przepisach ?
Pozdrawiam
;)
A Wy co myślicie o tych absurdalnych przepisach ?
Pozdrawiam
;)
Niektóre prawa są takie, że zastanawiasz się czy to jakieś żarty - nie wolno jeść słodkich pasztecików w BN?
OdpowiedzUsuńHahahha ojejej Anglicy:P
Dokładnie, niektóre wyglądają na żart po prostu:)
Usuńhaha padłam:p wszystkie są absurdalne ale ten o polskich ziemniakach mnie rozłożył:p
OdpowiedzUsuńo jacie! to prawdziwe "przepisy" ? aż wierzyć się nie chce.
OdpowiedzUsuńale jaja, chyba większe absurdy niż u nas !
OdpowiedzUsuńNie, Polska nie ma sobie równych :P
UsuńNoo pierwsze prawo rzeczywiście najgłupsze :D
OdpowiedzUsuńhaha nie mogę :D
OdpowiedzUsuńhahahhaaha!! nie zła beka! :D ale to tan na serio mają takie przepisy? bo aż się wierzyć nie chce :D
OdpowiedzUsuńI jak tu przesrzegać prawa jak są absurdalne przepisy :)
OdpowiedzUsuńhaha najlepszy 1 i 4 punkt ;D
OdpowiedzUsuńTo o tym moczu już słyszałam i nadal się dziwię :D
OdpowiedzUsuńA ciekawa jestem co zrobią temu, kto umrze w tym parlamencie. Skażą go na karę śmierci? :D
MSjournalistic.blogspot.com
Hahaha genialne !
OdpowiedzUsuńWiększość jest naprawdę dziwna, ale co kraj, to obyczaj :D
OdpowiedzUsuńo proszę, jak dziwnie haha :) świetny i bardzo ciekawy post!
OdpowiedzUsuńCiekawe przepisy ;))
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć gdyż jak wiadomo nieznajomość prawa szkodzi. Swoją drogą ciekawa jestem jaka jest kara dla denata wynoszonego z gmachu parlamentu?
OdpowiedzUsuńTakże chciałabym to wiedzieć;)
UsuńTo mnie zadziwiłaś, o 3/4 nie miałam pojęcia :P
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe przyda się
OdpowiedzUsuńcoś innego przynajmneij a nie taki syf jak u nas w pl ;)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie od kogo egzekwowana jest kara przy złamaniu przepisu z punktu 1 :-D Że niby denat/denatka przed sądem i "co ma pan/pani na swoje usprawiedliwienie? proszę nie być takim milczącym" :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, ciekawe jak oni to egzekwują ;)
UsuńHa ha. niektóre faktycznie absolutnie paradoksalne. Np pijane krowy i ziemniaki powaliły mnie na kolana! :D
OdpowiedzUsuńHahaha ale mają przepisy!! 6 zwaliła mnie z nóg :P
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze ciekawie :) O tych ziemniakach to nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie absurdy
OdpowiedzUsuńale mnie rozbawiłaś :)
OdpowiedzUsuń