Przeziębiona
Witajcie!!
Dopadło mnie przeziębienie :(
Zaczęło się od maratonu kichania a potem doszedł ból gardła i głowy...
Dobrze chociaż, że katar mnie sobie oszczędził.
Tak więc, wieczory spędzam w łóżku popijając herbatę z malinami, od czasu do czasu racząc się kieliszeczkiem Becherovki, dla rozgrzania ma się rozumieć :).
Do tego jeszcze pogoda pod psem, leje, wieje, nic tylko w domu pod kocem siedzieć.
Ja uciekam wziąć sobie rozgrzewającą kąpiel, a Wam życzę abyście nie chorowali.
Na koniec jeszcze dwa kocie zdjęcia, na które się natknęłam w dzisiejszej gazecie.
Najwidoczniej ten słodziak także poczuł zimową aurę ;).
Czyżby szykowała się jakaś karnawałowa imprezka?
Do następnego
;)
Biedactwo, życzę zdrówka! trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
zdrowiej
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńWygrzewaj się i wracaj szybko do zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńU nas mróz trzyma i też nie pomaga na wzmocnienie odporności.
Współczuje! U mnie dzisiaj tak zimno, a akurat miałam sporo spraw do załatwienia. Masakra;)
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do zdrowia, zima mogłaby już się skończyć :/
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :) Niech ta zima się szybko kończy :) A koty urocze ;)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę :-) A kociaki zabawne :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia :) mam nadzieję, że niedługo zawita wiosna i skończy się męka ze śniegiem, deszczem i wiatrami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zdrówka :) zyczę
OdpowiedzUsuńwe Wrocławiu tez zimno :(
moze to na koci karnawał?
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia powrotu do zdrowie ;)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam spędzać tak wolny czas nawet jeśli nie jestem chora ;)
OdpowiedzUsuńzdrówka!
mam nadzieje ze samopoczucie już lepsze;) p.s zabawne kociaki;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze juz czujesz sie lepiej , mnie też dopadło, katar kaszel, na szczęście nic poważniejszego ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne kociaki, zwłaszcza ten pierwszy :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrówka!
Hahaha ten kot w peruce :D Dużo zdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuń