Moja Letnia Kosmetyczka

Witajcie!!
Lato tego roku w UK naprawdę nas rozpieszcza. 
Pogoda prawie taka jak w Polsce. Tak więc idąc tropem pogody postanowiłam pokazać Wam,  jakie produkty używam podczas upalnych dni. Posty kosmetyczne nieczęsto pojawiają się na moim blogu, tak więc myślę, że niektórzy z dzisiejszego tematu się ucieszą.

Tak więc zaczynamy ;)


Twarz


Na co dzień zwykle używam kremu  Avon Solutions z SPF20. 
Kiedy wiem, że raczej większość dnia będę na powietrzu wtedy najczęściej sięgam po dobrze Wam znany La Roche-Posay Anthelios z SPF50, lub też po krem z Garnier  Ambre Solaire także z SPF50, który nadaje się po stosowana na twarz jak i na ciało.  W ciągu dnia orzeźwienie daje mi mgiełką Colling Mist z Beauty Formulas. Mgiełka u mnie ma podwójne zastosowanie, rano w przypadku lekko pogniecionych ubrań świetnie zastępuje żelazko, wystarczy z psikać zagniecenie strzepnąć i ubranie gotowe do założenie. 


Ciało


Ponieważ nie należę do osób które lubią wylegiwać się na słońcu, w miesiącach letnich stawiam na balsamy brązujące. Aktualnie na mojej półce gości Dove Summer Glow.
Jednak nie zawsze mam czas i ochotę na wcieranie w siebie balsamów, zwłaszcza kiedy za oknem żar leje się z nieba. Wtedy na pomoc przychodzi mi Shower Oil z L'Occitane, skóra po użyciu tego olejku nie wymaga już balsamowanie gdyż jest świetnie nawilżona. Jeśli chodzi o stopy, które wiadomo w lecie pokazujemy częściej, to zwykle w tych miesiącach stawiam na lekkie, orzeźwiające kremy do stóp. Aktualnie używam kremu z Avonu Foot Works z aloesem i miętą. Krem daje lekki chłód, i co najważniejsze szybko się wchłania. Jeśli chodzi o peeling do stóp to aktualnie używam Feet Up z Oriflame,  produkt ten bardzo dobrze spełnia swoje zadanie,  a do tego przepięknie pachnie i odświeża stopy. Krem z Garniera (który widzieliście już powyżej) stosuje także na odkryte fragmenty ciała np.ręce czy ramiona wtedy, kiedy wiem, że będę dużo spacerować po powietrzu.


Makijaż


Jeśli chodzi o makijaż, to naprawdę jest on w tych ciepłych miesiącach bardzo minimalny u mnie.
Zwykle wtedy rezygnuję z ciężkich kryjących podkładów i stawiam na kremy BB. Aktualnie stosuję Dr.Jart+ BB Beauty Balm. W tym produkcie jestem wręcz zakochana, świetnie się rozprowadza, delikatnie maskuje wszystkie niedoskonałości no i ma SPF40. Czasami zdarza mi się także używać pudru mineralnego z Avonu, jednak jest to zwykle sporadyczny przypadek, najczęściej krem BB w zupełności mi wystarcza.
Jeśli chodzi o oczy to zwykle używam jasnego cienia z No7, pod który kładę bazę z Gosha, następnie używam kredki z Avonu SuperShock którą rysuję kreskę na górnej powiece, no i na koniec maskara Volum Million Lashes z L'oreal. Na policzkach natomiast gości u mnie róż Lasting Finish z Rimmel.



Zapachy


Jeśli chodzi o zapachy to w tych dniach stawiam głównie na mgiełki, które znacznie lepiej się sprawdzają aniżeli perfumy. Aktualnie mam dwie z Avonu "Ballroom Beauty" i "Latin Sensation" oraz jedną z The Body Shop "White Musk" (mój ulubiony zapach z TBS). Czasami jak mam ochotę na małą odmianę to używam wody toaletowej  "Cranberry" Marca Jacobsa. Uważam, że ten zapach jest idealny na lato.


Oczywiście zdarza mi się od czasu do czasu sięgać także po inne kosmetyki, jednak te które widzicie powyżej zdecydowanie w czasie tych upalnych dni używam najczęściej. 

 Miłego dnia Wam życzę ;)

Komentarze

  1. wszyscy się zachwycają tym filtrem anthelios a mnie jakoś nie oczarował, możę zrobie kolejne podejście i zastanowię się dlaczego

    OdpowiedzUsuń
  2. mgiełka zamiast żelazka...no no...to by mi ułatwiło życie haha:)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie w letniej kosmetyczce chyba jeszcze mniej kosmetykow :) na szczescie zrobilo sie ciut chlodniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, lubię słońce i ciepło jednak powiem że ostatnio te upały zaczęły mi doskwierać :)

      Usuń
  4. dove summer glove <3333 moj ukochany:P ... reszty nie znam:P zaciekawil mnie roz,nie widzialam jeszcze rozu w takich odcieniach.

    OdpowiedzUsuń
  5. trochę tego jest, nad tą mgiełką do twarzy się zastanawiałam ale nie wiem czy było by warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ta mgiełka jakiś cudów nie robi, kupiłam ją podczas tych wielkich upałów w UK akurat w tym sklepie co robiłam zakupy mieli tylko tą, jak za cenę £1 to myślę, że było warto ;)

      Usuń
  6. dzięki za rekomendację, może w końcu wypróbuję Gosha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam, bardzo dobra jest ta baza pod cienie ;)

      Usuń
  7. znam tylko mgiełkę white musk hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dove Summer Glow.-uwielbiam-daje cudowną naturalna opaleniznę:)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak w tym roku lato nas rozpieszczalo w UK ale ostatnio mam wrazenie,ze chyba dobieglo konca. Mimo tego,ze nadal jest w miare cieplo, sloneczko pokazuje sie sporadycznie:(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I