Styczniowy Glossybox
Witajcie !!
Dzisiaj będzie o styczniowym glossyboxie.
Niestety miałam małe problemy z firmą kurierską która dostarcza pudełeczka.
Stąd też taka późna prezentacja.
Zawartość jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła.
Mam wrażenie, że polska edycja pudełeczka jest lepsza.
W skład pudełeczka wchodzą:
- Elemis, peeling do twarzy (30 ml)
- Duck Island, Balsam do ciała o zapachu mandarynki i bergamotki ( 30ml)
- Jason, balsam do ust z aloesem i woskiem pszczelim (produkt pełnowymiarowy)
- Monu, rozgrzewająca aromatyczna maska do twarzy (30ml)
- Balance Rescue, tonik do twarzy (30ml)
- opaska na oczy do spania
Tak jak Wam wspominałam powyżej, z powodu problemów z dostawą pudełeczka, dostałam od glossybox'a mały bonus oraz liścik z przeprosinami.
Bonus to suchy olejek od Nuxa.
A Wy co myślicie o tej zawartości pudełeczka ??
Życzę miłego wieczoru ;)
Dal mnie zawartość całkiem zacna ;-) Plus jeszcze ten bonus :)
OdpowiedzUsuńfajny bonus nuxe:) zawartosc takze, ale bonus jest naj!:)
OdpowiedzUsuńmiło chociaż, ze dołączyli liścik i mały prezent ;) ten balsam do ust z aloesem i woskiem pszczelim mmmm ;) no i opaska świetna chciałabym taką do spania...
OdpowiedzUsuńa mi sie podoba zawartośc glossyboxa !!!
OdpowiedzUsuńhmmm... a ja nie znam żadnego kosmetyku!
OdpowiedzUsuńFajny ten bonus i miło z ich strony :)
Bonus bardzo ciekawy, zawsze chciałam go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń