Lutowy GlossyBox

Witajcie!!!
Ponieważ styczniowy glossybox przyszedł do mnie z dużym opóźnieniem, nie minął tydzień a już dotarło do mnie kolejne lutowe pudełeczko.

 
Pudełeczko wygląda bardzo gustownie.
Zawartość też jest całkiem, całkiem.


Zawartość:
- Micabella Mineralny róż (0.8g)
-MeMeMe Rozświetlacz  (produkt pełnowymiarowy, cena £5.50)
- Helen E pomadka ( produkt pełnowymiarowy £8)
- Q spray do ciała (produkt pełnowymiarowy £2.29)
- Docteur  Renaud malinowy krem do twarzy (30ml)
 
I na koniec jeszcze mały bonus, lizak w kształcie serca.
W końcu luty to miesiąc zakochanych ;)
 
 
A na koniec jeszcze mały prezencik jaki koleżanka przywiozła mi z Tajlandii.
Dwie kosmetyczki, i na metkach nie pisze "made in China" tylko "made in Thailand" ;))


To tyle na dzisiaj z mojej strony życzę Wam udanego wieczoru.
:)

Komentarze

  1. Fajne pudełko :)) Jestem ciekawa koloru różu i pomadki. Mam nadzieję, że nam je zaprezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne kosmetyczki ;) Kosmetyki też super !

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo gustowne pudełko, ja bym pewnie wykorzystała na jakieś swój różne różności ;) Kosmetyczka też mi się bardzo podoba.
    Buziaczki spokojnej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne kosmetyczki i miłe zaskoczenie, to jednak nie na wszystkim jest made in China ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowało mnie to coś malinowe w Glossy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mieszkasz w UK? Tam tez dostarczaja glossy boxy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to glossybox do Polski przywędrował właśnie z UK.
      JA subskrybuję właśnie angielską edycję ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I