Biało Za Oknem :)
Witajcie!!
Dzionek przywitał mnie białym puchem za oknem.
Co prawda nie zasypało mnie tak jak Was w Polsce.
Ale jak to się mówi, "lepszy rydz niż nic" ;)
Podobno ma jeszcze prószyć, więc może jeszcze nic straconego.
Ponieważ temperatura też znacznie spadła, po pracy wybrałam się na małe zakupy.
Teraz zaopatrzona w ciepłe wełniane skarpetki i rajstopy, zima mi nie straszna ;)
Teraz idę sobie przyrządzić grzane wino i relaksować się przed TV, a Wam życzę spokojnego wieczoru ;)
Pozdrawiam
;)
ooo proszę i u Ciebie w końcu pojawił się śnieg ;) grzane winko i TV czyli zapowiada się przyjemny wieczór ;) a ciepłe skarpetki w zimę to podstawa.
OdpowiedzUsuńno u nas sypie konkretnie, ja to się boję że jutro do auta się nie przedrę :P a Monika zawsze taka "puszysta", niby gruba nie jest, ale po sterylizacji ma taki "worek" pod brzuchem + dużo sierści i każdy myśli że mam kota w ciąży :P
OdpowiedzUsuńbrrr, dobrze, że nie wychodze dziś nigdzie:)
OdpowiedzUsuńBlog about life and travelling
Blog about cooking
Ooo jak fajnie że u Ciebie też popadało. Ja lubię jak leży śnieg, ale nie lublie jak potem robi się z niego szlapa.
OdpowiedzUsuńGrzane winko mniam.
FFajne skarpetki:) tu też mnóstwo sniegu i ma jeszcze spaść:)
OdpowiedzUsuń