Listopadowy Glossybox
Hejka!!!
Dzisiejszy dzień mimo okropnej pogody, minął mi bardzo przyjemnie.
Odwiedziłam koleżankę, były ploteczki i małe zakupy.
Nawet skusiłam się na polskiego pączka.
Tak tak Kochani, mieszkając za granicą, taki polski pączek to dla wielu wielki rarytas ;)
Wczoraj przyszedł do mnie listopadowy GlossyBox.
Zawartość bardzo przypadła mi go gust, tak więc czas na małą prezentację.
Skład:
* DR. Jart+ Krem BB - 15 ml
W ostatnim pudełeczku też dostałam krem z tej samej firmy.
Jednak oda kremy przeznaczone są do innych rodzajów skóry, jeden ma SPF 40 a drugi SPF 25.
Jeszcze ich nie testowałam, gdyż najpierw chcę wykończyć te, co mam napoczęte.
Przetestuje obydwa i zobaczę który się u mnie lepiej sprawdzi.
* Woda perfumowana Burberry Body - 4.5 ml
Zapach świeży delikatnie kwiatowy, idealny na dzień.
* Alison Claire Natural Beauty
Mango Body Butter - 50 ml
Po pierwszych małych testach na dłoni mogę stwierdzić, że zapach jest śliczny i szybko się wchłania.
*Nails Inc Caviar 45 second Top Coat - 4 ml
W sobotę co prawda jestem umówiona na robienie paznokci. Tak więc raczej, w najbliższym czasie nie będę potrzebowała tego produktu. Jednak nic straconego, może przy jakimś rozdaniu powędruje do Was.
* Dermalogica
Deily Microfoliant 13 g
Jest to unikalny enzymatyczny puder ryżowy który złuszcza warstwę rogową naskórka.
Z tego produktu jestem chyba najbardziej zadowolona i zarazem najbardziej ciekawa.
Stosowałam już kilka produktów tej firmy i zawsze byłam z nich bardzo zadowolona.
Więcej o tym produkcie możecie poczytać tutaj.
Tak się prezentuje mój listopadowy GlossyBox.
Jak dla mnie pełne zadowolenie.
Pozdrawiam
;)
ojej co trzeba zrobić żeby dostawać takie cuda?
OdpowiedzUsuńWode Burberry Body znam ostatnio szukając swojego zapachu trafiłam na nią i bardzo mi się podobała :)
Pozdrawiam
Agga
Muszę się chyba w końcu przełamać i zamówić glossyboxa :) Może grudniowego ?
OdpowiedzUsuńBardzo miło tutaj u Ciebie :)
Obserwujemy?
Pozdrawiam!! :*
oj tak - pamiętam jak mieszkałam w Belgii jakiś czas to wszystko co polskie było cenne. Nawet jeżeli było czymś błahym;p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już się lepiej czujesz. Fajny ten zestawik. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że już ok :*
OdpowiedzUsuńU nas za to pogoda boskaaaa!Ale takie miłe kosmetyki to chyba skuteczny rozweselacz:)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki, musze sie zastanowic czy tez sobie tego nie zamowic :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Glossybox! Dla mnie tez najbardziej interesujaca wydaje sie byc Dermatologica:)
OdpowiedzUsuńJuż od paru miesiący zastanawiam się czy kupić to pudełeczko czy nie:D I jakoś nie umiem podjąć decyzji:D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy jest ten Glossybox :)
OdpowiedzUsuńKochana a Ty płacisz miesięcznie 49zł za to?
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana u mnie na blogu do ''Libster Blog''.
Więcej info u mnie w notce, zapraszam :)
www.wikiandikiw.blogspot.com
Dziękuje w najbliższym czasie odpowiem ;)
UsuńOj zazdroszczę tego pudełeczka :D
OdpowiedzUsuń