Prośba
Hejka!!
Jeśli czytacie mojego bloga to pewnie wiecie że w wakacje byłam w Afryce. Mój pobyt wspominam tam bardzo mile. Dzisiaj natomiast dostałam takiego oto maila:
Hi Monica how is everybody in
Europe i hope all si well with you and your boy friend and family at
large. how is your job i really missed you here in Watamu
Kenya Africa i just decided to brake the silence since when you left
here. you were very nice to me your such a good friend hope for you to
have another trip to Baobad Watamu Kenya, there were some tribal
clashes and my house got burnt our crops were destroyed so i am asking
all my friends whom i know to help me start a fresh by building and
preparing of garden by sending me any asistance possible i am sorry but i
need a help from any friend who is willing to help me
my datails are...
Any financial asistance will be appreciated this is if your willing
as friend other wise send my greetings to your boy friend and every
body hoping to read from you soon
Best wishes
Komora
Mail przyszedł od houseboy'a który pracował w wynajętym przez nas domu.
Był to bardzo fajny chłopak wiec wymieniliśmy się adresami mailowymi.
Tak na wszelki wypadek gdybym kiedyś chciała odwiedzić Afrykę.
Dzisiejszy mail a raczej prośba zawarta w nim trochę mnie zaskoczyła
Ja wiem, że nieszczęścia chodzą po ludziach. Jednak nie mam za bardzo jak tego sprawdzić...
I tak się zastanawiam co zrobić...
Co Wy o tym myślicie??
Może jakieś sugestie??
Aktualizacja
Mój chłopak sprawdził w internecie i rzeczywiście doszło do walk w tamtym rejonie.
Pomimo całej sympatii do Komory, na początku przeszło mi przez myśl, że to może jakiś wymysł aby wyciągnąć pieniądze. Teraz jednak, z ręką na sercu, bez zastanowienia, na pewno mu pomogę.
Aktualizacja
Mój chłopak sprawdził w internecie i rzeczywiście doszło do walk w tamtym rejonie.
Pomimo całej sympatii do Komory, na początku przeszło mi przez myśl, że to może jakiś wymysł aby wyciągnąć pieniądze. Teraz jednak, z ręką na sercu, bez zastanowienia, na pewno mu pomogę.
jaki piękny budynek .
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
bardzo mi zależy
http://fashion-our-lives.blogspot.com/
Pewnie :)
UsuńNo wiadomo, różnie bywa.
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam w Afryce od pierwszego wejrzenia. :D
OdpowiedzUsuńHej . Zapraszam na mojego bloga http://nicoleballoonblog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZaobserwujesz? ja również :)
wszpółczuje mu bardzo;/
OdpowiedzUsuńAfrykę uwielbiam, jednocześnie do takich próśb podchodzę ze szczególną ostrożnością. Poszukaj w internecie podobnych przykładów - znajdziesz na pęczki.
OdpowiedzUsuńIlość, pomysłowość i bezwględność wyłudzaczy sprawia, że ciężko zaufać.
Tymczasem, jak ktoś zauważył różnie bywa i faktycznie może chłopak potrzebuje wsparcia.
Przeszukaj net :)
Sprawdziłam i rzeczywiste do zamieszek doszło w tamtym rejonie. Sprawdzę jeszcze wszystko dokładnie zanim cokolwiek zrobię.
Usuńoh zazdroszczę! ja nie wiem czy kiedykolwiek tam uda mi się wyjechać
OdpowiedzUsuńCudowne wakacje miałaś! :)
OdpowiedzUsuńJa stety niestety z ogromnym dystansem podchodzę do takich maili/próśb itp itd.
Sprawdź wszystko dokładnie zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki..dzisiejszy świat jest taki, że dużo ludzi stwarza pozory a później oszukuje i korzysta na tym.
Ps. Obserwuję :)
Uwielbiam takie kraje. Jednak naprawdę musisz to dokładnie sprawdzić, bo wyłudzaczy w tym świecie nie brakuje ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje, ten chłopak nie wydaję się żeby był taki, ale wiesz nie można dobrze poznać kogoś przez 10 dni...
Usuńjeśli to prawda to jest to strasznie smutne :( jakie nieszczescia spotykają ludzi na tym swiecie..
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja.. :( ale wydaje się wiarygodne to co napisał, tym bardziej, że sprawdzałaś...
OdpowiedzUsuńAle wiesz, do końca pewności nie mam ....
Usuńrozumiem, rozumie.. Ciężka sytuacja.. Bo z jednej strony chęć pomocy, tym bardziej komuś, znajomemu, kogo się polubiło, a z drugiej.. no cóż- sporo słyszy się na temat tego typu oszustw.. Widziałaś ten jego dom? Może poproś go o jakieś zdjęcia, jeśli ma taką możliwość..?
Usuńmiejmy nadzieję że chłopak żartuje bo to było by wielkie nieszczęście gdyby to była prawda. a jeśli prawda to jakoś trzeba pomóc
OdpowiedzUsuńQue bonita casita :)
OdpowiedzUsuńhm trudna sytuacja :-( nie wiem czemu moze przez to że tyle wyudzaczy teraz odrazu wpadło mi do głowy że naciągacz .. a jesli nie? hmm...
OdpowiedzUsuńno trochę dziwna sytuacja, zwłaszcza, że podobnych maili dostaję codziennie kilkanaście... chociaż u Ciebie to inna sprawa, bo znasz tego chłopaka i sama dałaś mu maila, ale z drugiej strony pewności nie masz, tak jak pisałaś - nie da się kogoś poznać przez 10 dni.. sama nie wiem, nie mam aż takiego zaufania do ludzi, za dużo oszustów nas otacza, więc to co zrobisz zależy tylko od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCiężka sprawa, jeśli to prawda, to strasznie mu współczuję... A tak ogólnie to sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, choć jeśli sprawdziłaś info, no to czemu by mu nie pomóc ;)
OdpowiedzUsuństraszne i smutne zarazem ;/ możne jestem naiwna i łatwowierna ale wierzę w ludzi i pewnie bym pomogła.
OdpowiedzUsuńKrzywda ludzka jest przykra, jednak ja jakoś nie jestem przekonana, do tego typu próśb i wiarygodności takowych listów... :/
OdpowiedzUsuń