Operacja Tabletka

Witam ponownie!! 



Od paru dni usilnie próbuję podać mojemu kotu tabletkę na odrobaczenie i za każdym razem moje wysiłki spełzają na niczym ;(
Mimo iż mój mały milusiński jest typowym kotem domowym i na dwór wychodzi bardzo sporadycznie, to od czasu do czasu ( dokładnie co 6 miesięcy) należy mu podać takową tabletkę. 
Oczywiście nie zakładam że ma robaki, ale wiecie lepiej dmuchać na zimne. Zresztą nie wiem czy wiecie, że robaki u kota czy też psa mogą się pojawić po zjedzeniu muchy.
A nasz kot wyjątkowo lubi muchy i bardzo często się nimi zajada.
Tak więc po dwóch próbach włożenia mu tabletki do pyszczka i usilnym wspomaganiu się strzykawką musiałam się poddać.
I tak o to tym sposobem w poniedziałek czeka mnie wizyta u weterynarza, może jemu uda się jakoś podać tą nieszczęsną tabletkę. 
A Wy jak sobie radzicie z takimi zabiegami u swoich zwierząt??

Komentarze

  1. Miałam kotka swego czas i również z tym miałam ogromne problemy. Tyle już myków próbowałam w domu i nic. Nawet rozdrabnialiśmy tabletkę i wrzucaliśmy do suchej karmy (że niby nie pozna ;) ) ale zawsze poznawał ;p
    W końcu pokruszyłam tabletkę na pyłek i wymieszałam z jedzonkiem i zjadł :)
    Spróbuj może w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już to przerabiałam i teraz zraził się do swojego ulubionego jedzenie ;(

      Usuń
  2. Mój jak poznał w suchej karmie to właśnie do karmy sie zraził. Ale jak mu tak pokruszyłam na proszek drobniutki to zjadł i nawet chyba nie zauważył..

    OdpowiedzUsuń
  3. a nie mozesz jakos z jedzonkiem przemycic :)? ja akurat nie mam niestety ani psa ani kota ale mojej małej podopiecznej tak podawałam (jak wiadomo dzieci za tabletkami nie przepadaja ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym mu zrobila tabletke z np. jakims dobrym jedzeniem co on lubi ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba pozostaje weterynarz jak inaczej nie idzie ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam dwa koty i nie chwalac sie dosyc solidna wiedze na ich temat. Czesto udzielam sie na www.forum.miau.pl i serdecznie zachecam Cie do zalozenia tam konta :)

    Co do podawania tabletki, to moje tez nie chcialy lykac i poradzilam sobie w ten sposob ze rozrobilam tabletke z woda i na sile wlalam strzykawka do pyszczka. Tylko podkreslam - przy tego typu sposobie TRZEBA MIEC WPRAWE, bo inaczej latwo doprowadzic do tzw zachlystowego zapalenia pluc!!! Moze sprobuj jeszcze pokruszyc tabletke dokladnie na proszek i pomieszac z MOKRYM jedzonkiem (polecam z tym celu mus z Gourmeta, zeby nie bylo drobnych kawalkow tylko gladka pasta i tabletka ladnie sie polaczyla z żarełkiem). Jesli ta forma tez nie odpowiada, to rzeczywiscie zostaje wet :P Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo za odpowiedz. Nie wiedziałam że można doprowadzić do zachłystowego zapalenia płuc. Nie udało mi się niestety podać mu tej tabletki, żaden sposób nie działa tak więc czeka mnie wizyta u weterynarza.

      Usuń
  7. Ja u weterynarza zawsze to robię. Chwila moment i po krzyku:) Właśnie przypomniałam sobie, że w przyszłym tygodniu muszę z Pusią pojechać do veta.

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam tego bloga :)

    www.musicisonlywayinmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. no to pozostaje tylko weterynarz, ja nigdy nie odrobaczałam kota sama... moja mała miała robiony zastrzyk i po krzyku :) (chociaż krzyku trochę było :P)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja sobie nie radzę :P chodzę do weterynarza, z moim kotem ostatnio męczyli się...15 minut :P Pani masowała mu gardło, a on nic :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam to szczescie że mój pies jest łakomczuchem i zazwyczaj wypycham mu ją do kawałka kiełbaski:) a ty może spróbuj wsadzić mu do miseczki z mokrym jedzonkiem?? dodałam do obserwujących:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zawsze rozdrabniam, czy wręcz kruszę tabletkę, mieszam z jedzeniem (najlepiej takim, w którym jest sporo sosu) i kociak zjada bez problemu :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie zawsze rozdrabniałam i mieszałam z sosem w konserwie ze szprotkami ;)) i problemu nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uroczy kotek. :)

    Jeśli masz ochotę, to weź udział w rozdaniu. Do wygrania bon na zakupy. Życzę Ci miłego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam dwa koty i nei daje zadnemu takich tabletek ;p tym bardziej jak sa w domy;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja niestety totalne się na tym nie znam, ale widzę, że już Ci coś poradzili :) Śliczny kotek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój kot też nie chciał od nas zjeść tabletki. Ale od weterynarza to już nie było problemu.

    OdpowiedzUsuń
  18. słodki ten Twój kicio ;) heh na szczęście mój piesio ma tabletki o smaku mięska, więc problemów żadnych nie ma z jedzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowości Kosmetyczne No7

Blog Roku 2013

Zaskakujące Fakty o Wielkiej Brytanii Cz. I